Ceballos znów znika…
Odkąd Dani Ceballos przedłużył kontrakt z Realem Madryt, nie wyszedł jeszcze w pierwszym składzie Królewskich, a w tym sezonie na murawie przebywał tylko 73 minuty.
Fot. Getty Images
Dani Ceballos nie bierze udziału w zaciętej rywalizacji o środek pola Realu Madryt. Wychowanek Betisu cały czas czeka w blokach startowych. Klub dał mu latem zaufanie przedłużeniem kontraktu i wydawało się, że pomocnik zaczyna łapać wiatr w żagle. Za nami zaledwie dwa miesiące nowego sezonu, a jego rola w drużynie nie tylko zmalała, ale 27-letni piłkarz ma problemy nawet ze sprostaniem wymaganiom fizycznym. W zeszłym tygodniu nie mógł trenować z powodu dyskomfortu w prawym mięśniu czworogłowym uda.
Jest to stały element ostatnich dwóch i pół sezonu jego kariery, które przerywane były kontuzjami. W kampanii 2021/22 poważnego urazu nabawił się już latem i nie mógł założyć koszulki Królewskich aż do grudnia. Teraz też w lipcu wypadł na 46 dni, co ograniczyło jego szanse na zaimponowanie Carlo Ancelottiemu. Obecnie ma na koncie zaledwie 73 minuty z oficjalnych 990 rozegranych przez Real Madryt.
W październiku nie był nawet w stanie w pełni wykorzystać przerwy reprezentacyjnej, bo przydarzył mu się kolejny problem fizyczny. Carletto w czterech ostatnich meczach dawał mu szansę, ale do Sewilli pomocnik nie mógł polecieć. Nie jest tajemnicą, że Włoch lubi Ceballosa, ale Tchouameni, Camavinga, Valverde, Kroos i Modrić walczą o tylko trzy miejsca. To duży problem dla Hiszpana, tym bardziej, jeśli w przeciwieństwie do niego żaden z wymienionych nie boryka się z kontuzjami.
Czas do Euro 2024 biegnie nieubłaganie. Luis de la Fuente był zdecydowanym zwolennikiem Daniego podczas ich wspólnej przeszłości w młodzieżowej reprezentacji, ale w trakcie ośmiu meczów w roli selekcjonera reprezentacji stworzył już sobie bardzo solidny trzon pomocy. Wydaje się, że jeśli tylko będą zdrowi, to Rodri, Gavi, Fabián Ruiz, Mikel Merino, Zubimendi i Pedri pojadą do Niemiec.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze