Wojenka Sergio Herrery z Bernabéu
Gdy meczowy żar wygasał przy czterobramkowym prowadzeniu Realu Madryt, Sergio Herrera niespodziewanie stał się bohaterem jednej z akcji meczu. Mowa o obronionym przez bramkarza Osasuny rzucie karnym oraz jego późniejszej reakcji.
Fot. Getty Images
Zanim Joselu zdążył uderzyć z jedenastego metra, na Santigo Bernabéu można było usłyszeć przyśpiewkę, w której fani domagali się manity. Na gorące prośby publiki postanowił jednak odpowiedzieć golkiper gości. Kiedy udało mu się obronić uderzenie napastnika Królewskich, a następnie dobitkę, odwrócił się do kibiców, by pokazać im otwartą dłoń.
Z czysto sportowego punktu widzenia zachowanie to było pozbawione sensu. Mecz był już przecież rozstrzygnięty. Herrera chciał jednak choć odrobinę nacieszyć się prywatną zemstą i zagrać na nosie żądnej upokorzenia gości publice. – Sergio już taki jest. Ma bardzo emocjonalne podejście. Dla niego obrona tego rzutu karnego była bardzo ważna. Jego reakcja nie ma też większego wpływu na obraz spotkania – tłumaczył po ostatnim gwizdku trener Osasuny, Jagoba Arrasate.
Po ostatnim gwizdku bramkarz ekipy z Pampeluny nieco ochłonął i doszedł do wniosku, że być może zareagował zbyt gwałtownie. Ponownie więc zwrócił się w stronę kibiców i podniósł rękę w geście przeprosin. Uznał, że emocje poniosły go chyba za bardzo. Tym samym topór wojenny między Herrerą i fanami został bardzo szybko zakopany.
Sam Herrera uchodzi za specjalistę od bronienia jedenastek. Real zresztą przekonał się już o tym na własnej skórze. Dwa sezony temu golkiper Osasuny dwukrotnie w jednym meczu powstrzymał Karima Benzemę. Na ten moment 30-latek jest najskuteczniejszym grającym golkiperem w lidze pod tym względem. Zatrzymał aż 35% uderzeń z wapna. Tym razem jego ofiarą padł Joselu. Jego wojenka z Bernabéu wydaje się już jednak zażegnana.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze