Advertisement
Menu
/ marca.com

Niekończąca się historia remontad

W meczu z Realem Sociedad piłkarze Realu Madryt przeprowadzili już swoją trzecią remontadę w obecnym sezonie. Wcześniej jako pierwsi bramkę tracili również w starciach z Getafe i Almeríą.

Foto: Niekończąca się historia remontad
Fot. Getty Images

Nowe zadaszenie, nowa chowana murawa, nowa fasada, nowe odczucia akustyczne na boisku… W tym sezonie Santiago Bernabéu przyniosło ze sobą bardzo dużo zmian, ale jedno pozostaje niezmienne – duch stadionu. Unoszący się w powietrzu duch remontad wciąż jest obecny, o czym madridistas bardzo szybko i dosadnie mogli się przekonać w dwóch pierwszych domowych meczach w sezonie 2023/24.

Zarówno jeszcze przed przerwą na reprezentacje z Getafe, jak i w ostatnią niedzielę z Realem Sociedad Królewscy nawiązali do swoich ulubionych i historycznych rozwiązań polegających na odwróceniu wyniku meczu. W obu przypadkach to rywale Los Blancos wychodzili na prowadzenie, aby ostatecznie opuszczać Santiago Bernabéu z pustymi rękoma.

Kolejna ofiara
W niedzielę Real Sociedad bardzo dobrze wszedł w mecz z Realem Madryt i już po pięciu minutach bramkę mógł świętować Ander Barrenetxea, który wykorzystał świetne podanie Takefusy Kubo. W tamtym momencie Carlo Ancelotti ponownie mógł obserwować, jak jego podopieczni są zmuszeni gonić wynik. Zgromadzeni na trybunach madridistas w żadnym momencie jednak nie tracili wiary w zwycięstwo i robili wszystko, aby wesprzeć swój zespół w poszukiwaniu bramek.

Real Madryt ostatecznie skopiował swój wcześniejszy mecz z Getafe – bramka stracona w pierwszych minutach meczu, wyrównanie tuż po rozpoczęciu drugiej połowy i domknięcie remontady. Jedyna różnica jest taka, że bramka Joselu z Realem Sociedad padła dużo wcześniej niż zdobyta w doliczonym czasie bramka Jude'a Bellinghama z Getafe. Bernabéu pozostaje bez zmian i bez zmian pozostaje również Real Madryt, który konsekwentnie zachowuje swoją esencję.

W pierwszych pięciu meczach obecnego sezonu Real Madryt aż trzykrotnie jako pierwszy tracił bramkę – oprócz wcześniej wskazanych przypadków w podobny sposób zaczęła także Almería. I za każdym razem dochodziło do tego już na samym starcie spotkania – stracone bramki w trzeciej minucie z Andaluzyjczykami, w jedenastej minucie z Getafe i w piątej minucie z Realem Sociedad.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!