Odliczanie do debiutu Gülera
Ma 18 lat i jest winny temu, że klub nie sprowadził później już żadnego ofensywnego piłkarza. Mowa o Ardzie Gülerze, którego młodzieńcza przebojowość zadziwiła Florentino i Ancelottiego.
Fot. Getty Images
Pierwsze treningi młodego Turka w Valdebebas szybko pokazały, jak wiele nowych wariantów w ataku jest on w stanie dostarczyć drużynie. Choć jego brawurowe wejście do ekipy zahamowała kontuzja, jego debiutu można spodziewać się jeszcze w tym miesiącu.
Rehabilitacja Gülera po zabiegu w kolanie przebiega bez problemów. Etos pracy i dbałość o dietę sprawiają, że Arda szybko dochodzi do siebie i zbliża się wielkimi krokami do debiutu na Santiago Bernabéu. Klub zamierza też wdrożyć w jego przypadku specjalny program treningowy pozwalający mu nabrać większej masy mięśniowej tak istotnej w dzisiejszym futbolu. Jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, 18-latek będzie do dyspozycji 27 września na potyczkę z Las Palmas.
W klubie starają się jednak mimo wszystko studzić nieco entuzjazm piłkarza. Sztab medyczny nie ma zamiaru niczego siłą przyspieszać, nawet jeśli rehabilitacja przebiega jak dotąd pomyślnie. Trener oraz jego współpracownicy wolą wdrażać pomocnika do zespołu stopniowo, by w momencie osiągnięcia pełnej dyspozycji od razu był zdolny do rywalizowania na sto procent możliwości bez ryzyka odnowienia urazu.
Ancelotti liczy na to, że Güler swoim talentem wniesie do gry zespołu coś nowego. Turek jest w oczach szkoleniowca zawodnikiem idealnie nadającym się do znajdowania optymalnych rozwiązań, gdy rywal ogranicza się wyłącznie do szczelnego bronienia. Choć Real jak dotąd zwyciężył we wszystkich meczach, wyniki nie są w stanie w pełni przykryć niektórych bolączek. Nietrudno było zauważyć, że wygrane z Celtą i Getafe kosztowały Królewskich wiele trudów. Bellingham wybawiał kolegów z opresji w sytuacjach, gdy w ofensywie wyraźnie brakowało iskry. Arda ma natomiast w sobie coś, co powinno pomóc w przełamywaniu zapór stawianych przez przeciwników.
Niedługo po Gülerze do gry powinien wrócić także Vinícius. Brazylijczyk cały czas leczy uraz uda, a jego powrotu powinniśmy spodziewać się w drugim tygodniu października. Ofensywa wsparta Ardą i powrotem Viniego na nowo otworzy przed trenerem znacznie więcej możliwości w ofensywie. Niemal do końca miesiąca Real będzie jednak musiał radzić sobie bez tej dwójki. Jedynymi atakującymi do tego czasu pozostają Rodrygo, Joselu i Brahim.
W pozostałych formacjach kontuzjowani pozostają natomiast Courtois, Militão, Ceballos i Mendy. Dwaj pierwsi z wymienionych w optymistycznym wariancie wrócą do treningów w lutym. Dani i Ferland powinni być natomiast gotowi już na najbliższą potyczkę z Realem Sociedad 17 września.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze