Advertisement
Menu
/ marca.com

W oczekiwaniu na Daviesa

Alphonso Davies w dalszym ciągu odmawia przedłużenia wygasającego w 2025 roku kontraktu z Bayernem Monachium i niewykluczone, że po zakończeniu obecnego sezonu mógłby zmienić klub. Całej sytuacji bacznie przygląda się Real Madryt, który wyczekuje odpowiedniego momentu na pierwszy ruch.

Foto: W oczekiwaniu na Daviesa
Fot. Getty Images

Real Madryt się nie zatrzymuje i już zaczyna myśleć o przyszłych wzmocnieniach. I w tym kontekście coraz bardziej zaczyna się wyróżniać nazwisko Alphonso Daviesa. W przypadku kanadyjskiego obrońcy dyrekcja Królewskich liczy na to, że, nawiązując do słów Jorge Valdano, chwała przezwycięży pieniądze i obecny zawodnik Bayernu Monachium zdecyduje się ostatecznie na przenosiny na Santiago Bernabéu. Tym samym byłby to kolejny krok w procesie odmładzania kluczowych pozycji, co na przestrzeni ostatnich lat zostało zapoczątkowane transferami Eduardo Camavingi, Auréliena Tchouaméniego i Jude'a Bellinghama.

Aby jednak cała operacja była możliwa do zrealizowania, dyrekcja klubu ze stolicy Hiszpanii nie może się nawet na chwilę zatrzymywać. Jak podkreśla MARCA, Davies nie jest oczywiście jedynym zawodnikiem na radarze Los Blancos, ale w tym momencie staje się jednym z priorytetów. Po całkowitym zabezpieczeniu środka pola przynajmniej na najbliższą dekadę teraz przychodzi pora na pozostałe pozycje. Jeśli chodzi o lewą obronę, to poza powrotem Frana Garcíi duże wątpliwości wzbudza stan fizyczny Ferlanda Mendy'ego, któremu klub nie planuje proponować przedłużenia kontraktu. Davies z kolei wpasowuje się w trzy kluczowe czynniki – talent, młodość (w listopadzie skończy 23 lata) i chęci do bronienia białek koszulki Realu Madryt.

W oczekiwaniu
Aktualny kontrakt Kanadyjczyka z Bayernem Monachium obowiązuje do czerwca 2025 roku, a mając na uwadze to, że zawodnik konsekwentnie i regularnie odmawia jego przedłużenia, to wielce prawdopodobne, że po zakończeniu obecnego sezonu Bawarczycy zasiedliby do negocjacji w kwestii transferu. Na ten moment Real Madryt nie zdecydował się na żaden ruch w temacie Daviesa, gdyż nie zamierza naruszać dobrych relacji z Bayernem. W biurach na Santiago Bernabéu zamierzają czekać i obserwować dalszy rozwój wydarzeń, a do akcji wkroczyć dopiero w momencie, w którym dyrekcja klubu z Monachium znajdzie się pod ścianą.

Bayern w odróżnieniu od takich klubów jak PSG czy Manchester City nie może liczyć na zewnętrzne finansowanie, dlatego w żadnym wypadku nie mógłby sobie pozwolić na to, aby stracić zupełnie za darmo zawodnika takiej klasy jak Davies. A mając na uwadze to, że niektórzy dysponują nieograniczonymi środkami finansowymi, Realowi Madryt pozostaje odwoływanie się do swojej historii i statusu w piłkarskiej Europie. Zarobki nie będą tym samym głównym argumentem do przenosin do stolicy Hiszpanii, a to oznacza, że trafiają tutaj tylko ci piłkarze, którzy faktycznie tego chcą. I Davies ma być jednym z nich.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!