Advertisement
Menu
/ relevo.com

Bono: Byłem pierwszym wyborem Realu

Yassine Bounou podczas zgrupowania reprezentacji Maroka udzielił wywiadu dla Canal Sur Radio. Bramkarz podpisał tego lata kontrakt z saudyjskim Al-Hilal, jednak wcześniej bardzo poważnie traktowano jego kandydaturę w kontekście zastąpienia kontuzjowanego Thibaut Courtois. 32-latek podczas rozmowy z dziennikarzami zdradził kulisy niedoszłego transferu do stolicy Hiszpanii.

Foto: Bono: Byłem pierwszym wyborem Realu
Fot. Getty Images

– Byłem pierwszym wyborem Realu Madryt, tak przynajmniej wynika z tego, co rozumiem. Później jednak w Madrycie przeanalizowano sytuację i wzięto pod uwagę fakt, że mogę udać się na Puchar Narodów Afryki i stracić przez to bardzo dużo ważnych meczów. Koniec końców do transferu nie doszło. Ponadto mieli trzy opcje wypożyczeń, które wychodziły korzystniej – stwierdził były już golkiper Sevilli.

Dziennikarze już pod koniec maja donosili, że Marokańczyk jest jednym z faworytów Ancelottiego do zastąpienia Łunina, który w zamyśle miał opuścić klub. Ukrainiec postanowił jednak pozostać w Realu, co zablokowało pozyskanie Bono. Później jednak więzadła zerwał Courtois i temat wrócił na afisz. – Puchar Narodów Afryki miał duży wpływ na sytuację zarówno moją, jak i En-Nesyriego – przekonuje Bono. Czempionat Czarnego Lądu wystartuje 13 stycznia przyszłego roku i zakończy się 11 lutego. Maroko jest jedną z 15 drużyn, które zakwalifikowały się do turnieju.

W lipcu spekulowano także, że Bono może trafić do Bayernu. – Kontaktowali się z Sevillą. W Monachium proszono mnie, bym chwilę poczekał, ponieważ szykują formalną ofertę. W tym czasie jednak sondowali również inne opcje. W pewnej chwili zrozumiałem, że szukają kogoś wyłącznie w ramach wypożyczenia. Kluby niestety nie chcą wydawać pieniędzy – opowiada historię kolejnego niedoszłego transferu.

– Dziś trudno inwestować w takich zawodników jak ja. Mam 32 lata i nikt nie pali się do inwestowania w piłkarzy w tym wieku. Czekałem jednak cierpliwie. Później zaś pojawiła się oferta z Al-Hilal – dodaje. Reszta historii jest już znana. Po meczu o Superpuchar Europy bramkarz udał się od razu do Arabii Saudyjskiej i podpisał lukratywny kontrakt z zespołem, który sprowadził do siebie także Neymara, Milinkovicia-Savicia czy Rubena Nevesa. Golkiper wylądował więc w lidze saudyjskiej, choć z jego perspektywy niewiele brakowało, by pozostał w Hiszpanii.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!