Bellingham przygotowuje się do debiutu na Bernabéu
Już w najbliższą sobotę w meczu z Getafe Jude Bellingham po raz pierwszy wystąpi przed madrycką publicznością zgromadzoną na Santiago Bernabéu, która na własne oczy pragnie zobaczyć spektakularny początek Anglika w barwach Realu Madryt.
Fot. Getty Images
Jest rewelacją początku sezonu. W Hiszpanii i w światowym futbolu. Cztery gole Jude’a Bellinghama w pierwszych trzech kolejkach LaLigi zbudowały filary dla Realu Madryt, który – podobnie jak w poprzednim sezonie – zdobył komplet dziewięciu punktów i podręcznikowo rozpoczął nową kampanię ligową.
Kolejnym krokiem Królewskich przed wrześniową przerwą na reprezentacje będzie pierwszy mecz na własnym stadionie w nowym sezonie. Dla Bellinghama będzie to debiut w swoim nowym domu. Gwiazdorski nabytek Realu Madryt został oficjalnie zaprezentowany w Valdebebas, ponieważ prace budowlane w okresie letnim uniemożliwiły przedstawienie go na Santiago Bernabéu.
Z tego samego powodu trzy pierwsze spotkania Los Blancos w LaLidze odbyły się na wyjeździe, odpowiednio na San Mamés, na Power Horse Stadium w Almeríi i na Balaídos. To właśnie te trzy obiekty były naocznymi świadkami imponującego początku hiszpańskiej przygody Anglika.
Getafe będzie zespołem, przeciwko któremu Bellingham zagra w Madrycie po raz pierwszy. W swojej krótkiej karierze nigdy nie miał on okazji rywalizować w stolicy Hiszpanii w europejskich pucharach. Podobnie zresztą było w przypadku jego występów w drużynie narodowej. Dla 20-latka będzie to zatem absolutny debiut na madryckiej ziemi.
Bellingham nie potrzebował wiele czasu, by podbić serca madridismo. Jego wpływ na zespół był natychmiastowy, a jego niesamowitej wydajności i skuteczności w ofensywie nie spodziewał się chyba nikt. Poza czterema zdobytymi przez niego bramkami, od których rozpoczął swoją karierę w Realu, warta podkreślenia jest jego fantastyczna aklimatyzacja. Ci, którzy mieli wątpliwości, które wcale nie były małe ani lekceważone wewnątrz klubu, co do tego transferu ze względu na stereotyp mówiący o tym, że Anglicy nie potrafią odnaleźć się po wyjeździe z Wysp, zostali pozostawieni bez argumentów.
W najbliższą sobotę o 16:15 Bellingham pozna atmosferę Bernabéu, które czeka z niecierpliwością, żeby zobaczyć swojego nowego ulubieńca na żywo. To, co Anglik pokazał do tej pory, rozbudziło nadzieje wszystkich kibiców Królewskich.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze