Afera pocałunkowa w szczegółach
Zaledwie kilka minut po triumfie Hiszpanek w kobiecym mundialu wybuchł skandal. Prezes RFEF, Luis Rubiales, podczas wręczania medali chwycił obiema rękami jedną z zawodniczek, Jenni Hermoso, po czym pocałował ją w usta. Zachowanie Rubialesa szybko wzbudziło oburzenie polityków, związków i mediów.
Fot. Getty Images
Portale społecznościowe i prasa zaczęły płonąć po tym, co się wydarzyło. W Hiszpanii jako pierwsze głos w sprawie zabrały ministra równouprawnienia, Irene Montero, oraz rzeczniczka partii Podemos Ione Belarra. Pierwsza z wymienionych zaznaczała, że nie można przechodzić do porządku dziennego z pocałunkiem wbrew czyjejś woli, ponieważ jest to forma przemocy seksualnej. Druga poszła jeszcze nieco dalej. „Jeśli takie rzeczy dzieją się publicznie, gdy patrzy cała Hiszpania, to co musi dziać się w sferze prywatnej?”, pytała.
Obrazki z udziałem Rubialesa i Hermoso natychmiast okrążyły Internet i, co nie może dziwić, prędko trafiły także do szatni Hiszpanek. Tam Hermoso zareagowała po raz pierwszy. Jej wrażenia były jednoznaczne. „Nie podobało mi się to, ale co miałam zrobić? Spójrzcie na mnie”, miała wyznać przed koleżankami z drużyny.
Mniej więcej w tym samym czasie dziennikarz radia COPE, Juanma Castaño, przeprowadzał wywiad z prezesem związku, któremu jednak daleko było do poczucia wstydu. Wręcz zaczął obrażać on tych, którzy widzieli w jego zachowaniu coś niestosownego. „Nie zwracajmy uwagi na idiotów i głupków, naprawdę. To był akt radości dwóch przyjaciół, którzy wspólnie świętują. Nie gadajmy o bzdurach. Idioci nadali temu absurdalną wagę. Nie zwracajmy na to uwagi i cieszmy się sukcesem. Nie komentujcie ze mną spraw wymyślonych przez konfabulantów, którzy nie umieją dostrzegać pozytywów”, powiedział Rubiales.
Zachowanie prezesa w okamgnieniu nabrało wagi państwowej. Do pocałunku z Hermoso dołączają jeszcze także obrazki ze świętowania gola Hiszpanek, podczas którego Rubiales w loży honorowej zaczyna dotykać się w genitalia. Na scenie szybko pojawili się także inni politycy. „To zachowanie jest nie do przyjęcia. Wszyscy zasługujemy na szacunek. Żyjemy w czasach równości, prawa i szacunku wobec kobiet. Musimy być nadzwyczaj ostrożni w naszych postępowaniach. Uważam za nieakceptowalne, by prezes federacji w ramach gratulacji całował zawodniczkę w usta”, stwierdził minister kultury i sportu, Miquel Iceta.
W podobnym tonie wypowiedziała się sekretarz generalna Partido Popular i rzecznik Konkresu, Cuca Gamarra. „Rubiales zachował się żenująco”, skomentowała krótko. W zasadzie wszystkie hiszpańskie partie idą w tej sprawie w tym samym kierunku. „Ten czyn nosi znamiona napaści na kobietę”, wyznała wicepremier Yolanda Díaz. Żądała ona też natychmiastowej dymisji Rubialesa.
Jeszcze większe kontrowersje wzbudziły przeprosiny samego prezesa, zdaniem wielu wymuszone i zdawkowe. Podczas przesiadki z Sydney do Dohy Rubiales nagrał krótki filmik, którym podzielił się na portalach społecznościowych. Według doniesień Relevo szef RFEF chciał nagrać go wspólnie z Hermoso, jednak ta miała odmówić. „Między mną i jedną z zawodniczek wydarzyło się coś, czego żałuję. Łączą mnie z nią świetne relacje, podobnie jak z całą resztą piłkarek. Z całą pewnością popełniłem jednak błąd. Muszę to przyznać, ponieważ w momencie maksymalnej radości bez złych intencji stało się to, co się stało. Doszło do tego w niezwykle spontaniczny sposób i bez złej wiary z obu stron”, tłumaczył się Rubiales.
Tego typu przemówienie nie zadowoliło zdecydowanej większości. Również premier Hiszpanii, Pedro Sánchez nie dał się przekonać. „Doszło do czegoś wykraczającego poza granice akceptacji. Przeprosiny pana Rubialesa nie są jednak wystarczające, uważam je wręcz za niestosowne. W związku z tym trzeba podjąć kolejne kroki mające na celu wyjaśnienie tego, co wszyscy wiedzieliśmy w mediach”, ustosunkował się szef rządu.
Wiele organów postanowił oficjalnie zaskarżyć zachowanie Rubialesa. Pierwszą skargę złożył Miguel Galán, prezes państwowej szkoły trenerów piłkarskich. „Wnosimy o otwarcie postępowania w sprawie Luisa Rubialesa Bejara za niespełnienie zapisu 39/2022 prawa sportu, które zabrania seksistowskich zachowań, jak pocałunek zawodniczki reprezentacji kobiet, Jennifer Hermoso, podczas ceremonii wręczania medali na mistrzostwach świata kobiet w 2023 roku”, możemy przeczytać w oficjalnym piśmie. Doniesienia złożyła także partia Sumar i Xavier Estrada Fernández. W stanowczym tonie wypowiedzieli się również choćby Iker Casillas, który stwierdził ironicznie, że Rubiales ślini się do piłkarek, czy Megan Rapinoe mówiąca, że Hermoso „została napadnięta na tle seksualnym przez tego typa”.
O dodatkowe wyjaśnienia poprosiła także prezes LaLigi kobiet oraz przedstawiciele związku zawodowego piłkarzy. Swoje pięć groszy dołożył również sternik Getafe, Ángel Torres. „Ten człowiek nie może pełnić funkcji prezesa ani minuty dłużej. Złożono na niego trzy oficjalne zawiadomienia. W 2030 roku organizujemy z Portugalią mistrzostwa świata. Nie możemy mieć w swoich szeregach kogoś o takim wizerunku”, uważa prezes ekipy spod Madrytu.
Choć nie było ich wiele, Rubiales otrzymał też od niektórych wyrazy wsparcia. Największe zrozumienie wobec prezesa związku żywi Rummenigge, CEO Bayernu i członek komisji wykonawczej UEFA. „Nie można przesadzać, ponieważ w momencie triumfu w mistrzostwach świata rządzą tobą wielkie emocje. Z całym szacunkiem, ale nie widzę w tym nic złego”, wyłamuje się z szeregu Niemiec.
Chwila prawdy dla Rubialesa zaplanowana jest na godzinę 12:00 w najbliższy piątek. Wówczas to dojdzie do Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia RFEF. Prezesi regionalnych związków spotkali się już we wtorek, a ich zdanie sprowadza się do tego, że media posunęły się zbyt daleko w osądach. Tak czy inaczej, w piątek wobec Rubialesa mogą zostać wyciągnięte oficjalne konsekwencje.
Sama Hermoso obrała bierną postawę i przygląda się wszystkiemu z boku. Piłkarka nie ma w obowiązku zabierania głosu w sprawie i woli cieszyć się historycznym sukcesem reprezentacji. Dziennikarze oczywiście próbowali z niej coś wydobyć, jednak nie ma ona zamiaru wchodzić w polemikę i wraz z koleżankami z zespołu cieszy się kilkoma dniami wakacji na Ibizie. Dla niej najważniejsze jest przede wszystkim to, że może poszczycić się tytułem mistrzyni świata.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze