Deportivo Alavés pytało o Álvaro
Działacze Deportivo Alavés chcieli sprowadzić Álvaro Rodrígueza, który miał zastąpić kontuzjowanego Giuliano Simeone. Królewscy od razu poinformowali, że 19-latek nie jest na sprzedaż i nigdzie się nie rusza. Klub w pełni wierzy w jego umiejętności, a Raúl widzi w nim czołową postać w Castilli w obecnym sezonie.
Fot. Getty Images
Tego lata Królewscy otrzymali wiele telefonów od innych klubów, które pytały się o sytuację poszczególnych wychowanków. Castilla w minionym sezonie o włos przegrała rywalizację o awans, dlatego spędzi kolejny sezon w Primera Federación. Z tego powodu perspektywa występów w Primera lub Segunda División jest dla wielu canteranos ciekawą alternatywą, a jednym z graczy, który cieszy się największym zainteresowaniem, jest Álvaro Rodríguez.
Ostatnim klubem, który pytał o 19-latka, jest Deportivo Alavés. Baskowie szukali kogoś, kto zastąpi kontuzjowanego Giuliano Simeone. Napastnik doznał złamania kostki w trakcie przedsezonowych przygotowań, a działacze Alavés chcieli, by jego miejsce zajął właśnie El Toro. Gdy jednak skontaktowali się z Realem Madryt, odpowiedź brzmiała „nie”. Álvaro nigdzie się nie rusza. Atakujący pozostanie w Castilli, gdzie dalej będzie się rozwijał pod okiem Raúla.
Co więcej, klub widzi w nim potencjalne wzmocnienie pierwszego zespołu. Gdy zaistnieje taka konieczność, Carlo Ancelotti będzie mógł powoływać go na niektóre spotkania, tak jak miało to miejsce w poprzednim sezonie. 19-latek szerszej publice zaprezentował się właśnie w rozgrywkach 2022/23, gdy Carletto potrzebował ofensywnego wsparcia wobec problemów zdrowotnych Karima Benzemy.
Álvaro niezwykle docenia pracę włoskiego szkoleniowca. W ostatnim czasie dosyć dużym zaskoczeniem był fakt, że napastnik nie znalazł się w szerokiej kadrze Realu Madryt na okres przygotowawczy w Stanach Zjednoczonych. Sam zaintereoswany nie odebrał jednak tej decyzji w negatywny sposób. Wręcz przeciwnie – jest świadomy tego, że w tym momencie jego miejsce jest w Castilli, a Raúl widzi w nim kluczową postać w ataku swojego zespołu. Hiszpan jest zdania, że Valdebebas jest idealnym miejscem dla dalszego rozwoju 19-latka.
Teraz El Toro zamierza wykonać poważny krok w przód. Jego celem jest stanie się w pełni dojrzałym zawodnikiem, a dodatkowo zdaje sobie sprawę, że wobec odejść Rafy Marína, Sergio Arribasa czy Carlosa Dotora, odpowiedzialność jest jeszcze większa niż w poprzednim sezonie. Przed atakującym rok pełen wyzwań, a najważniejszym jest ponowna walka o awans do Segunda División. Álvaro chce dać od siebie jak najwięcej dla Raúla, a gdy nadejdzie potrzeba, jest również do dyspozycji Carlo Ancelottiego.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze