Advertisement
Menu
/ relevo.com

Dlaczego Bellingham we wtorek nie trenował z grupą?

Anglik nie pracował z grupą na żadnej z wtorkowych sesji treningowych. Pomocnik nie jest kontuzjowany, ale realizuje plan związany z jego ostatnim urazem kolana.

Foto: Dlaczego Bellingham we wtorek nie trenował z grupą?
Fot. Getty Images

Bellingham we wtorek ani nie wziął udziału w porannych zajęciach fizycznych na siłowni, ani nie był widziany po południu na boisku. Relevo podaje, że nie ma powodów do obaw, a chodzi o realizację planu związanego z powrotem po ostatniej kontuzji kolana. Nieobecności 20-latka wynikają jedynie z unikania ryzyka.

Jorge Picón przekazuje, że takie były założenia sztabu szkoleniowego od samego początku i w najbliższych dniach nieobecności Anglika mogą się powtarzać. Wszystko ma na celu doprowadzenie go do optymalnej formy na początek sezonu, chociaż dziennikarz podaje, że na dzisiaj pomocnik ma być gotowy do rozegrania części pierwszego sparingu z Milanem, który odbędzie się 23 lipca. Piłkarz wyleczył kontuzję, ale inna sprawa do dojście do optymalnej dyspozycji fizycznej i bycie gotowym do pracy na 100% każdego dnia.

Bellingham od początku lutego zmagał się z zapaleniem kaletki maziowej w lewym kolanie i dlatego w drugiej rundzie rozgrywał mecze w specjalnym ochraniaczu. W meczu z Augsburgiem 13 maja Bellingham doznał dodatkowo urazu prawego kolana, który wykluczył go z dwóch ostatnich spotkań Bundesligi. Gracz był na ławce w ostatnim starciu właśnie z otejpowanym tym razem prawym kolanem.

Uraz był na tyle poważny, że na wakacjach 20-latek poruszał się w ortezie i spekulowano, że problem zostanie rozwiązany operacyjnie, ale ostatecznie zawodnik postawił na leczenie zachowawcze. Miało ono przynieść oczekiwaną poprawę i teraz pomocnik skupia się na zbudowaniu odpowiedniej formy fizycznej.

Dziennik AS potwierdza, że piłkarz nie poczuł żadnego bólu, a jedynie realizuje rozpisany wcześniej plan.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!