Castilla zostaje w trzeciej lidze

Nie udało się. Castilla do końca walczyła o awans, ale ostatecznie świętować mogą zawodnicy Eldense. Królewscy byli bardzo blisko sukcesu. Prowadzili w pierwszej połowie 2:0. Do tego Sergio Arribas wykorzystał rzut karny w dogrywce i Segunda División była na wyciągnięcie ręki. Niestety, ale Eldense potrafiło wykorzystać błędy madrytczyków i najpierw doprowadziło do dogrywki, a następnie wyrównało stan rywalizacji w 114. minucie. To właśnie Azulgranas zagrają w przyszłym sezonie w Segunda División.

W pierwszych minutach spotkania na murawie niewiele się działo, bo obie drużyny grały ostrożnie, unikając błędów. Trzeba było poczekać do 12. minuty na pierwszą godną uwagi okazję. Castilla wyprowadziła szybki atak, który wykończył Arribas, lecz uderzył niecelnie. Chwilę później Sergio minął w jednej akcji dwóch obrońców Eldense, jednak jego strzał był zbyt słaby, żeby zaskoczyć Vallejo. W odpowiedzi do ataku ruszyli gospodarze i po rzucie rożnym w polu karnym Królewskich wybuchło wielkie zamieszanie. Skończyło się rzutem wolnym dla Castilli.

Podopieczni Raúla prezentowali się lepiej i stwarzali sobie kolejne sytuacje. Znakomitą miał Dotor, ale nie zdołał jej wykorzystać. Na szczęście kilkadziesiąt sekund później Rafa Marín był skuteczniejszy. Arribas dośrodkował z rzutu wolnego, a obrońca głową pokonał golkipera gospodarzy. Castilla poszła za ciosem i jeszcze w pierwszej połowie powiększyła prowadzenie. Piękną akcję rozegrali Obrador, Álvaro Rodríguez i Dotor. To właśnie kapitan Królewskich wpisał się na listę strzelców. Niestety, wtedy sytuacja zaczęła się psuć. Najpierw kontuzji doznał Obrador, który musiał opuścić boisko, a następnie Eldense strzeliło kontaktowego gola.

W drugiej części zaczęła się uwidaczniać przewaga Eldense. Było widać, że Castilli zaszkodziła strata Obradora i gol stracony tuż przed przerwą. W 68. minucie zaliczka madrytczyków wyparowała po trafieniu Carlosa Hernándeza. Eldense doprowadziło do korzystnego dla siebie remisu. Raúl przeprowadził podwójną zmianę, lecz szczęście mu nie dopisywało, bo po kwadransie urazu nabawił się Álvaro Martín i trzeba było dokonać kolejnej roszady w składzie. Ostatnie minuty podstawowego czasu gry należały do Azulgranas, którzy mieli znakomitą sytuację, ale Królewskich uratował Luis López piękną interwencją.

Na początku dogrywki szansę na dublet miał Dotor. Uderzał głową, lecz Vallejo zdołał wybić piłkę na rzut rożny. Chwilę później groźnie strzelał Vinícius Tobias, ale zabrakło mu precyzji. Później błąd popełnił Mario Martín i próbował to wykorzystać Jorquera, jednak Luis López ponownie uratował sytuację.

Po zmianie stron w pierwszej akcji w pole karne Eldense wpadł Arribas i został sfaulowany. Sam poszkodowany podszedł do wykonania jedenastki i takiej sytuacji nie mógł zmarnować. To był 21. gol Sergio w tym sezonie w barwach Castilli. Eldense mogło odpowiedzieć natychmiast, ale jeszcze jedną rewelacyjną interwencją popisał się Luis López, który wyrastał na bohatera tego spotkania. Niestety, Azulgranas zdołali doprowadzić do wyrównania. Strata Arandy skończyła się trafieniem Juanto Ortuño.

Castilla walczyła do końca. Bliski szczęścia był Aranda, który próbował zaskoczyć Vallejo strzałem z własnej połowy i trzeba przyznać, że niewiele się pomylił. W ostatniej ofensywnej akcji Królewskich na ziemię został przewrócony Pablo Ramón. Gwizdek arbitra jednak milczał, mimo że faul wydawał się ewidentny. Chwilę później Eldense mogło rozpocząć świętowanie awansu do Segunda División.

Eldense – Real Madryt Castilla 3:3 (4:4 w dwumeczu)
0:1 Rafa Marín 26’ (asysta: Arribas)
0:2 Dotor 35’ (asysta: Álvaro Rodríguez)
1:2 Manu Nieto 45’+2’ (asysta: Clemente)
2:2 Carlos Hernández 68’ (asysta: Bernal)
2:3 Arribas 108’ (rzut karny)
3:3 Juanto Ortuño 114’ (asysta: Bernal)

Eldense: Vallejo, Clemente (Estacio 98’), Carlos Hernández (Pajarero 106’), Núñez (Bernal 62’), Diego González, Sergio Ortuño, Capó, Montes (Correia 88’), Carnicer (Jorquera 56’), Manu Nieto (Juanto Ortuño 106’), Soberón.

Real Madryt Castilla: Luis López, Pablo Ramón, Carrillo, Rafa Marín, Marvel (Álvaro Martín 73’ (Aranda 87’)), Obrador (Vinícius Tobias 43’), Mario Martín (Theo Zidane 102’), Nico Paz (Peter 73’), Dotor, Arribas, Álvaro Rodríguez (Iker Bravo 102’).