Lizarazu: Kylian Mbappé nie jest naszą własnością
Bixente Lizarazu podzielił się swoją opinią na temat sytuacji Kylian Mbappé na łamach dziennika L’Équipe. Przedstawiamy przemyślenia byłego reprezentanta Francji.
Fot. Getty Images
- Nie ma nic, co by mnie oburzyło czy zszokowało w oświadczeniu Kyliana Mbappé dotyczącym tego, że nie przedłuży swojego kontraktu w Paryżu poza 2024 rok. PSG dało mu opcję, by nie przedłużać umowy, kiedy rok temu podpisywał swój nowy kontrakt, dlatego nie wiem, co mogliby mu teraz zarzucać działacze. Jeśli zaakceptuje to, by zostać sprzedanym tego lata, to jego sprawa, ale jeśli będzie chciał wypełnić swój kontrakt, do czego ma pełne prawo, to jego decyzja jest godna poszanowania. Nie wiem, dlaczego miałby czuć się zobligowany do opuszczenia PSG w zamian za odpowiednią kwotę wynikającą z transferu.
- Przedłużając kontrakt w maju 2022 roku, dał klubowi kolejną szansę na zbudowanie prawdziwego projektu sportowego i drużyny będącej w stanie wygrać Ligę Mistrzów, jednak musi przyznać, że od tamtej pory nic się nie zmieniło. Bycie człowiekiem, który da pierwszą Ligę Mistrzów PSG, było bez wątpienia jego wielką nadzieją, jednak w tym momencie ta nadzieja znika. Wywierał naciski, wysyłał wiadomości, jednak nadal nie dostrzega niczego. Jeśli spojrzymy na ubiegły sezon, to potrafię zrozumieć, dlaczego jest sceptyczny i nie chce angażować się po 2024 roku.
- Odejście do Realu Madryt? Czy to będzie Real Madryt, czy inny klub, to najbardziej zależy mi na tym, by cały czas się rozwijał i był tak dobry jak zawsze w reprezentacji Francji. Opuszczenie Francji nie przeszkodziło Michelowi Platniemu czy Zinédine'owi Zidane'owi zaskarbić sobie serca Francuzów. Więc jeśli PSG nie może zaoferować mu marzenia o Lidze Mistrzów, na które zasługuje, to ich strata. Patrząc na Francję, to problemem jest to, że zarówno kibice, jak i obserwatorzy grają na emocjach, prosząc go o przejęcie odpowiedzialności, wykraczającej poza zwykłą rolę sportową. Nawet prezydent wyraził swoje zdanie… Mówimy mu, co ma zrobić, analizujemy, co robi, co mówi, jakby był czymś naszym, naszą własnością. Jednak Kylian Mbappé nie jest naszą własnością, jest wolny i ma prawo robić, co chce i kiedy chce. Tu lub w innym miejscu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze