Joselu i Soria lada moment

Napastnik i bramkarz nie trafią oczywiście na Bernabéu z myślą o grze w pierwszym składzie. Obaj jednak mają być ważnymi ogniwami kadry jako wartościowi zmiennicy. Carlo Ancelotti chce mieć od kolejnego sezonu do dyspozycji drużynę B, której tak bardzo zabrakło zwłaszcza na ligowym podwórku w minionej kampanii.

Bliższe ostatecznego rozwiązania wydaje się sprowadzenie atakującego Espanyolu. Tak naprawdę już wkrótce można spodziewać się oficjalnego komunikatu w tej sprawie. Królewscy czekają jedynie na końcowy gwizdek finału Ligi Narodów, w którym można spodziewać się występu 33-latka.

Joselu tym samym wróci do Realu Madryt, gdzie na początku poprzedniej dekady zaliczył świetny etap w ekipie Castilli. Koniec końców nie udało mu się jednak na dobre załapać do pierwszej drużyny. Piłkarz udał się najpierw do Bundesligi, a następnie do Premier League. Po zakończeniu zagranicznego etapu zameldował się w La Lidze, gdzie zeszły sezon kończył jako najlepszy hiszpański strzelec rozgrywek. Wyczyn ten nie pomógł jednak Espanyolowi w utrzymaniu.

Również David Soria ma już w swoim CV pobyt w młodzieżowych drużynach Realu Madryt, choć kluczowy etap rozwoju przeszedł w rezerwach Sevilli. W stolicy Andaluzji w 2015 roku przebił się do pierwszej drużyny, w której przebywał przez trzy sezony. W 2016 roku miał duże zasługi w triumfie w Lidze Europy. Dwa lata później udał się do Getafe, gdzie wyrobił sobie markę jednego z najsolidniejszych golkiperów w hiszpańskiej lidze.

Przybycie Sorii powinno zostać sformalizowane w ciągu najbliższych dni. Nie bez znaczenia przy powodzeniu operacji będzie też jednak decyzja Andrija Łunina. Ukrainiec chciałby przenieść się do zespołu, gdzie mógłby liczyć wreszcie na regularną grę. Jak dotąd jednak niczego oficjalnie nie potwierdził. Gdy tylko rozwiąże się ta kwestia, Real nie będzie zwlekał z dopięciem ostatnich szczegółów w sprawie bramkarza Getafe.