Jak grali wypożyczeni i sprzedani – Takefusa Kubo
Poprzednie lata w Hiszpanii były dla Takefusy Kubo trudne. Japończyk nie mógł pokazać swojego potencjału, ale wszystko zmieniło się w sezonie 2022/23 wraz z transferem do Realu Sociedad. Na Estadio Anoeta 22-latek na dobre odpalił i został jednym z liderów zespołu Imanola Alguacila.
Fot. Getty Images
Takefusa Kubo swoją przygodę z hiszpańskim futbolem rozpoczął w sezonie 2019/20, gdy po transferze do Realu Madryt od razu udał się na wypożyczenie do Mallorki. Później zaliczył przeciętne etapy w Villarrealu i Getafe, a następnie powrócił do Mallorki, jednak i tam nie potrafił wykonać definitywnego kroku w przód. Latem 2022 roku Real Madryt i Real Sociedad porozumiały się w sprawie transferu Japończyka i, jak się później okazało, był to strzał w dziesiątkę.
22-latek z całą pewnością nie żałuje przenosin do Kraju Basków. Na Estadio Anoeta przybył z wielkimi nadziejami i chciał udowodnić, dlaczego w przeszłości był wymieniany jako jeden z największych talentów w Europie. Na pierwszy przebłysk nie musieliśmy długo czekać. Już 14 sierpnia w pierwszej kolejce rywalem ekipy Imanola Alguacila był Cádiz, a Kubo wpisał się na listę strzelców i dał swojej drużynie trzy punkty.
Co prawda na kolejne trafienie Japończyk musiał czekać do października, ale liczby nie zawsze oddawały to, co mogliśmy oglądać na boisku. Kubo nie tylko stał się dla trenera kluczowym elementem układanki, ale i w końcu trafił do zespołu, w którym co tydzień mógł liczyć na regularne występy od pierwszej minuty. Zdecydowanie najwięcej akcji kreował na prawej flance, ale często poruszał się po wielu sektorach boiska. Wygrywał średnio 4 indywidualne pojedynki na mecz. Nie bał się brać na siebie odpowiedzialności, a dzięki swojej efektownej grze szybko stał się jednym z ulubieńców kibiców na Estadio Anoeta.
Takefusa odpalił na dobre. Choć siłą rzeczy w niektórych meczach miewał trudności, to jednak na przestrzeni całego sezonu rzadko kiedy schodził poniżej wysokiego poziomu. W La Lidze wystąpił w 35 spotkaniach, w których zdobył 9 bramek i zanotował 7 asyst. Trudno oprzeć się stwierdzeniu, że 22-latek był prawdziwym talizmanem dla swojej drużyny, bo zawsze gdy trafiał do siatki, Real Sociedad schodził z boiska jako zwycięzca. Nieźle radził sobie również w Lidze Europy, gdzie zanotował dwie asysty.
Zespół Alguacila zakończył ligowe rozgrywki na czwartym miejscu w tabeli i niemały wpływ na tak dobry wynik ma postawa przebojowego Japończyka. Niewątpliwie kluczowa była bardzo szybka adaptacja zarówno w zespole, jak i samym mieście. Kubo od samego początku czuł się bardzo dobrze traktowany w klubie, co wielokrotnie podkreślał w swoich wypowiedziach.
Kubo w końcu odnalazł swoje miejsce na ziemi. Regularna gra i pełne zaufanie trenera sprawiły, że w końcu mógł pokazać swój pełny potencjał. W sumie we wszystkich rozgrywkach zanotował 44 występy, w tym aż 34 razy wychodził na murawę od pierwszej minuty. W zaledwie dwóch meczach w całym sezonie nie mógł wystąpić z powodu problemów zdrowotnych. Takefusa Kubo stał się jedną z gwiazd Realu Sociedad i wszystko wskazuje na to, że przyszły sezon również spędzi na Estadio Anoeta.
Mecze (w pierwszym składzie): 44 (34)
Minuty: 2916
Bramki: 9
Asysty: 9
Średnia ocena według SofaScore (La Liga, Skala 1–10): 7,03
Ranking wypożyczonych zawodników według redakcji RealMadryt.pl*:
1.
2.
3. Takefusa Kubo
4. Miguel Gutiérrez
5. Juanmi Latasa
6. Antonio Blanco
7. Reinier
8. Mario Gila
9. Víctor Chust
* – do zawodników wypożyczonych dodaliśmy również Frana Garcíę, Takefusę Kubo, Mario Gilę, Miguela Gutiérreza i Víctora Chusta. Real Madryt zapewnił sobie wcześniej prawa do tych zawodników. W klasyfikacji nie ujęliśmy piłkarzy, którzy odeszli na zasadzie transferu definitywnego, których powrót jest bardzo mało prawdopodobny lub wykluczony (Borja Mayoral, Casemiro, Isco, Luka Jović i Marcelo).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze