Advertisement
Menu

Chorwacja w finale Ligi Narodów

Chorwacja pokonała gospodarzy turnieju finałowego Ligi Narodów i w niedzielę zagrają o tytuł ze zwycięzcą spotkania Hiszpanii z Włochami. Luka Modrić spędził na boisku pełne 120 minut, zdobył jedną bramkę i zaliczył do tego udziały przy dwóch innych golach.

Foto: Chorwacja w finale Ligi Narodów
Fot. Getty Images

Chorwacja nie będzie musiała wyjeżdżać z Rotterdamu. Na De Kuip pokonała dzisiaj Holandię 4:2 po dogrywce i awansowała do finału, który odbędzie się na tym samym stadionie. Modrić znalazł się w wyjściowej jedenastce i zaliczył tym samym 165. występ w reprezentacji, śrubując swój rekord. Zaliczył znakomite zawody i miał ogromny udział w wyniku, ponieważ to on wywalczył rzut karny, który pomógł Chorwatom wyrównać stan meczu. Następnie dołożył do tego asystę przy pięknym trafieniu Petkovicia w dogrywce, a na zakończenie sam wpisał się na listę strzelców, wykorzystując rzut karny.

Przez pierwsze pół godziny walka toczyła się głównie w środku pola, a bramkarze byli praktycznie bezrobotni. Dopiero po upływie 30. minuty na murawie zaczęło się dziać coś więcej. Najpierw szybki atak wyprowadziła Chorwacja, lecz zmarnował go Kramarić, a po chwili odpowiedział Koopmeiners, z podobnym skutkiem. Następne słowo należało do gospodarzy, którzy objęli prowadzenie po bardzo ładnej zespołowej akcji. Wykończył ją Donyell Malen. To był jedyny celny strzał, jaki obie drużyny oddały w pierwszej połowie.

Po zmianie stron Chorwacja zdołała doprowadzić do wyrównania. Luka Modrić wykorzystał błąd Gakpo, przejął piłkę, a po chwili został sfaulowany w polu karnym przez napastnika Liverpoolu. Jedenastkę na gola pewnie zamienił Kramarić. O ile w pierwszej połowie mecz był wyrównany, może z lekkim wskazaniem na Holendrów, o tyle w drugiej części zaczęła się uwidaczniać przewaga Chorwatów. Gospodarze ograniczyli się do szybkich ataków, po których zagrożenie potrafili stworzyć Wieffer czy Gakpo.

Wysiłki Chorwacji zostały nagrodzone w 72. minucie. Ivanušec miał bardzo dużo czasu w polu karnym, więc mógł dograć piłkę dokładnie do Pašalicia, który wyprowadził swoją reprezentację na prowadzenie. Holandia próbowała odpowiedzieć i doprowadzić do wyrównania, ale długo jej próby nie były przekonujące. Sytuacja zaczęła się zmieniać w doliczonym czasie gry. Chorwacja mocno się cofnęła i piłka co chwila wpadała w jej pole karne. Bardzo dobrą okazję zmarnował Gakpo i, kiedy już wydawało się, że wynik 1:2 utrzyma się do końca, to Noa Lang wyrównał. Zawodnik Clubu Brugge doprowadził do remisu w ostatnim momencie.

W pierwszej połowie dogrywki przewaga Chorwacji była niepodważalna. Holandia nie potrafiła zbudować praktycznie żadnej akcji. Goście wyglądali na bardziej zdeterminowanych i ponownie wyszli na prowadzenie. Modrić podał piłkę do Petkovicia, a piłkarz Dinama Zagrzeb pięknym uderzeniem z dystansu zaskoczył Bijlowa.

Holandia odpowiedziała dopiero w drugiej połowie dogrywki. Dobre uderzenie oddał Bergwijn, skutecznie interweniował Livaković, a Lang dobijał w boczną siatkę. Chwilę później Chorwacja przypieczętowała zwycięstwo, a Modrić swój znakomity występ. Malicia sfaulował Petkovicia w polu karnym. Tym razem Luka wziął na siebie odpowiedzialność i nie zmarnował tej sytuacji. Teraz Chorwaci czekają na swojego finałowego rywala.

Holandia – Chorwacja 2:4 (po dogrywce)
1:0 Malen 34’ (asysta: Wieffer)
1:1 Kramarić 55’ (rzut karny)
1:2 Pašalić 72’ (asysta: Ivanušec)
2:2 Lang 90’+6’
2:3 Petković 98’ (asysta: Modrić)
2:4 Modrić 116’ (rzut karny)

Holandia: Bijlow, Aké (Malacia 106’), Van Dijk, Geertruida, Dumfries (Lang 85’), De Jong, Koopmeiners, Wieffer (Wijnaldum 75’), Simons (Weghorst 64’), Gakpo (De Roon 106’), Malen (Bergwijn 75’).

Chorwacja: Livaković, Juranović (Stanišić 78’), Šutalo (Petković 91’), Vida, Perišić, Modrić (Barišić 119’), Brozović, Kovačić (Majer 85’), Pašalić, Ivanušec (Vlašić 78’), Kramarić (Erlić 90’).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!