Simeone: Widzę w Viníciusie zdobywcę Złotej Piłki

– Atleti ma drużynę na wygranie La Ligi? Rozumiem, że szukacie kłamstwa, ale ja nie okłamuję nikogo. Głównym celem Realu i Barcelony jest zdobycie mistrzostwa. Real i Barcelona mają problem, jeśli nie zdobędą mistrzostwa. Oni są od wygrywania ligi, my od bycia trzecimi i jeśli nimi nie jesteśmy, to mamy problem. W ostatnich 10 latach dwa razy zdobyliśmy mistrzostwo, dwa razy byliśmy drudzy, w tym roku też możemy być drudzy... Mówimy o trudnych rzeczach. Zdobycie mistrzostwa z Atlético jest czymś niewiarygodnym. Barcelona i Real mają obowiązek zdobyć mistrzostwo, my mamy obowiązek być trzeci. Jeśli się pomylą, to my tu jesteśmy. Gdyby Lewandowski nie przyszedł, to Barcelona miałaby 20 goli mniej. Jesteśmy tu, by konkurować i spełnić oczekiwania. Są we dwójkę codziennie, w Pucharze Króla, w Lidze Mistrzów... są cały czas. Kiedy Atleti jest piąte i rozgrywa zły sezon, to krytyka musi być. Drużyna grała źle, zawodnicy nie byli na swoim poziomie, trener był zły, klub dawał ci narzędzia, aby znaleźć się w czwórce, a ty nie jesteś. Real Sociedad rośnie, Villarreal rośnie, Sevilla czy Athletic… Cholo nie bierze w ciemno bycia trzecim, zawsze bierze w ciemno bycie pierwszym, ale kiedy mam być trzecim, to będę trzecim. Klub funkcjonuje w konsekwencji tego, jak pracujemy. Chcemy być pierwsi, ale trzeba wejść do Ligi Mistrzów, by aspirować do czegoś więcej. 

– Vinícius jest prowokatorem? Nie będę w to wchodził, to nie należy do mnie. Wszystko, co mu się przytrafia, sprawi, że będzie lepszy. Przy tym wszystkim, co robi, widzę w nim zdobywcę Złotej Piłki.

– Mbappé czy Vinícius? Mbappé na 100%. 100%. A między Mbappé a Haalandem… Mbappé. Wszystko robi doskonale, to szaleństwo. Real zawsze sprowadza świetnych zawodników. Dla La Ligi fantastycznie by było, gdyby Mbappé przyszedł do Realu, a Messi wrócił do Barçy.

– Trenerzy, którzy mi się podobają? Pod względem taktycznym i psychologicznym Ancelotti jest najlepszym trenerem na świecie. Podoba mi się. Podoba mi się jego osobowość, w chwilach porażki zawsze jest sobą.

– Mourinho czy Pep? Mourinho naznaczył epokę i zainspirował trenerów do czegoś innego: walczył w innych miejscach, niż przyszło walczyć Guardioli. Jak Porto, jak teraz Roma, Inter… Wygrywanie jest zawsze najtrudniejsze. Guardiola zawsze miał okazję mieć do dyspozycji wielkich zawodników. Prosi o „dziewiątkę” i sprowadzają mu najlepszego na świecie, jednak najtrudniejsze jest wygrywanie codziennie, a Guardiola wygrywa codziennie.

– Był temat transferu Cristiano do Atlético? Ja tego nie próbowałem. Tak ci mówili, ale ja nie kłamię. Mówisz, ile goli by strzelił, ale Ronaldo nie mógłby przyjść do Atleti, tak samo, jak Simeone nie mógłby trenować Realu Madryt. Nie wiem, czemu na początku tego nie zdementowano. 

– Relacje z madridismo? Bezpośrednie komentarze na ulicy są bardzo dobre, wyrażają się bardzo dobrze. Jest szacunek. Wiedzą, że dobrze rywalizujemy.

– Czy mam przyjaciół w Realu Madryt? W ogóle mam niewielu przyjaciół. Jednak chciałbym pewnego dnia wyjść z Ancelottim. Wydaje mi się niesamowitą osobą. Ma doświadczenie w najlepszych drużynach na świecie. Mam nadzieję, że kiedyś sobie pogadamy. Spotkamy się.

Wybrane wypowiedzi z serii szybkie pytań i szybkich odpowiedzi
– Czy powiodłoby mi się lepiej, gdyby Real Madryt wybrał mnie zamiast Redondo? Nie.

– Barcelona grała jak Atleti. Jesteśmy szaleni? Nie.

– Najlepsza decyzja w mojej karierze trenerskiej? Przyjście do Atlético.

– Najgorsza decyzja w mojej karierze trenerskiej? Zdjęcie Raúla, a nie Adriana w meczu z Realem Madryt w Lizbonie.

– Co, jeśli moi synowie powiedzą mi, że idą do Realu? Futbol jest przepiękny i nie rozmawiamy, kiedy gramy mecz.

- Kto będzie moim następcą? Ktoś lepszy. Luis Enrique, Guardiola, Tuchel, też Marcelino... Wszyscy, o których mniej lub więcej mówiliśmy przez te 11 lat.

- Komu przeszkadza, że jesteśmy żywi? Jesteśmy problemem dla Realu Madryt i Barcelony.

– Badania mówią, że przeciętny Hiszpan uprawia seks 56 razy w roku i czy jestem w tym aspekcie bardziej Hiszpanem, czy Argentyńczykiem? Ile powiedziałeś? 56… 56 razy w roku… Ile to wychodzi na miesiąc? Cztery na miesiąc? Cztery na miesiąc nie… Przy czterech razy na miesiąc nie możesz grać w mojej drużynie. Ja? 15 razy w miesiącu? Nie powiem ci, ale mamy dobrą średnią.