Athletic może przyjechać na Bernabéu w osłabieniu
Wielu piłkarzy baskijskiej drużyny zmaga się z problemami zdrowotnymi przed niedzielnym spotkaniem z Realem Madryt. Do spotkania zostało jeszcze trochę czasu, ale Ernesto Valverde ma powody do zmartwień.
Fot. Getty Images
Ernesto Valverde, w przeciwieństwie do Carlo Ancelottiego, nie dał swoim piłkarzom paru dni wolnego przed ostatnim ligowym spotkaniem w tym sezonie. Zawodnicy Athleticu po wczorajszej wyjazdowej porażce z Elche już wczoraj stawili się na treningu. Zespół rozpoczął przygotowania się do niedzielnego meczu z Realem Madryt na Santiago Bernabéu, starając się odbudować morale drużyny, której bardzo brakuje paliwa na ostatnie spotkanie w sezonie.
Baskowie mają o co walczyć, ponieważ wciąż mogą zająć siódme miejsce, które gwarantuje udział w Lidze Konferencji. Nie zależą już jednak tylko od siebie, ponieważ muszą liczyć na potknięcie Osasuny, która ma tyle samo punktów, ale lepszy bilans meczów bezpośrednich. Problem Athleticu polega na tym, że do Madrytu mogą przyjechać w mocno okrojonym składzie, gdyż Valverde nie mógł wczoraj liczyć na wielu swoich graczy.
W środę operację z powodu pubalgii przeszedł Yeray Álvarez, z naderwaniem jedno z mięśni zmaga się Iñigo Martínez, a kontuzjowani są nadal Dani García i Ander Herrera. Po urazie lewego obojczyka do zdrowia wraca powoli Jon Morcillo, ale Mikel Vesga i Óscar de Marcos, którzy grali wczoraj od pierwszej minuty, od kilku tygodni narzekają na przeciążenie mięśni i problemy fizyczne. Z kolei Nico Williams wciąż zmaga się z grypą i wczoraj spędził kolejny dzień w domu.
W poniedziałek Valverde był zmuszony zaprosić na trening kilku zawodników ze szkółki, takich jak Padilla, Bita, Unai Gómez czy Adu Ares. Niewykluczone, że paru z nich otrzyma powołanie na niedzielne spotkanie z Realem Madryt.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze