Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Ancelotti: Atak nie był problemem w tym sezonie ligowym

Carlo Ancelotti wziął wczoraj udział w konferencji prasowej przed dzisiejszym meczem La Ligi z Sevillą. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.

Foto: Ancelotti: Atak nie był problemem w tym sezonie ligowym
Fot. Getty Images

[RMTV] W jakiej dyspozycji drużyna podchodzi do ostatniego meczu wyjazdowego w tym sezonie? Zmierzycie się z Sevillą, która radzi sobie doskonale od przyjścia trenera Mendilibara i która zagra w środę w finale Ligi Europy.
Chcemy dobrze zakończyć sezon, zostają dwa mecze. To trudne spotkanie, bo zagramy z rywalem, który radzi sobie świetnie. Mamy pewne braki: Karima, Viníciusa i Asensio. Poza tym z kadrą jest dobrze. Postaramy się wystawić najlepszy skład jak zawsze. Myślę, że mentalnie czujemy się dobrze. Przydała nam się wygrana z Rayo i obyśmy mogli wygrać jutro.

[La Sexta] Na Mestalli obejrzeliśmy, jak VAR ukrywa obrazki przed sędzią boiskowym. W środę w meczu Espanyolu z Atlético uznano gola, którego nie da się potwierdzić żadną powtórką i w przypadku którego sędziowie też nie oferują żadnych wyjaśnień. Pan rozumie to, że Hiszpania pozostaje bez goal line technology i że dochodzi do takich skandali w systemie VAR?
Uff... Myślę, że technologia jest ważna. Uważam, że od przyjścia VAR-u wiele spraw się poprawiło. Sądzę, że powiększenie technologii byłoby dobre. Wiele lig ma goal line technology i to coś dobrego. Myślę, że powiększanie technologii to coś dobrego, ale myślę też jednak, że trzeba poprawić korzystanie z tej technologii. To jest ewidentne.

[Onda Cero] Potwierdził pan, że Vinícius nie poleci do Sewilli. To ostatni wyjazd w tym sezonie, więc to nawet lepiej, że nie pojedzie na ten mecz wyjazdowy i będzie można uniknąć problemów?
Nie. Nie leci, bo nie może grać, po prostu. Gdyby miał szansę na grę, poleciałby i spróbowałby grać. Kolano wciąż mu przeszkadza. Nie ma znaczenia, że to wyjazd czy mecz domowy. Nie może grać, kropka. Oby mógł zagrać w ostatnim meczu.

[SER] W naszym radiu Iturralde powiedział, że w następnym sezonie w La Lidze też nie będzie goal line technology. Co pan o tym sądzi?
Myślę, że dobrze byłoby ją wprowadzić, by uniknąć takich problemów. Nie wiem, dlaczego jej nie wprowadzają. Nie wiem, jakie są powody. Jeśli problem dotyczy pieniędzy, można szybko to rozwiązać.

[nie przedstawił się] Rodrygo postawił kolejny krok w rozwoju, ale pan powiedział, że ciągle brakuje mu troszkę do najlepszego poziomu. Czego brakuje, by postawił ten krok?
Myślę, że tylko ciągłości. Młodzi do rozwoju potrzebują ciągłości i robienia dobrych rzeczy za każdym razem, gdy się z nich korzysta. Tylko tego. To dotyczy Rodrygo i innych młodych. To problem ciągłości i nabierania większych roli w kadrze.

[COPE] Został pan na jutro praktycznie bez napastników, bo zabraknie Viníciusa, Karima, Asensio, chyba także Mariano. Wyobrażam sobie, że w ataku zobaczymy wcześniej niewidziane zestawienie i że szansę dostanie Eden Hazard, prawda?
[zastanawia się] Wystawimy drużynę, by spróbować wygrać [uśmiech]. Nawet jeśli nie mamy z przodu podstawowych napastników, na pewno to będzie bardzo konkurencyjny skład. Mamy ciągle świetnych graczy i myślę, że rozegramy jutro konkurencyjny mecz z dobrą jakością.

[RTVE] Po ostatnim meczu potwierdził pan przyjście Frana Garcíi na kolejny sezon. Jakie jeszcze formacje chciałby pan wzmocnić przed kolejnym sezonem?
Pracujemy nad tym. Zrobimy to, co chcemy i musimy zrobić, by poprawić kadrę na kolejny sezon. Nie martwcie się tym [uśmiech].

[MARCA] Teraz kiedy kończy się liga, czy przeanalizowaliście skąd wzięła się taka strata do Barcelony? Mówi pan o wzmocnieniu kadry. Czy chodziło o braki w kadrze? Czy były to braki w motywacji? Mundial miał na was taki wpływ? Czy analizowaliście powód tej sytuacji w lidze?
Tak... Mogę dokonać bardzo szybkiej analizy tego, co działo się w La Lidze. We wszystkich rozgrywkach, w jakich braliśmy udział, rywalizowaliśmy do końca, ale liga została trochę z tyłu. Po meczu z Barceloną, gdy strata wzrosła z 9 do 12 punktów, było ewidentne, że nasze skupienie nie jest nakierowane na La Ligę. Wtedy potraciliśmy punkty. Strata do Barcelony wynikała z tego, że po pierwsze, Barcelona rozegrała bardzo dobry sezon. Zawiodła w niewielu meczach, straciła bardzo mało goli i miała bardzo dużą ciągłość. Nas w trudnym okresie po mundialu w styczniu więcej kosztował powrót do gry na naszym poziomie. Tak to wyglądało... Chcę też wyróżnić, że to nie był problem ataku. Tak myślę, bo ta drużyna strzeliła wiele goli w tym sezonie. Jesteśmy zespołem, który zdobył najwięcej bramek w La Lidze. Zabrakło nam trochę większej solidności z tyłu. Więc w tym momencie wszyscy mówią o transferze napastnika [śmiech], ale jeśli spojrzysz na statystyki, to musisz kupić obrońcę. Nie bramkarza, bo mamy najlepszego na świecie. Mówię tak, by pokazać, że czasami statystyka trochę kłamie. Nie zawsze liczbami możesz wyjaśnić to, co się działo.

[OkDiario] Ostatnio dokonuje pan wielu wcześniej zaplanowanych zmian w przerwie, na przykład Mendy'ego czy Camavingi. Czemu konkretnie służą te ostatnie mecze, gdy już o nic nie gracie? Planujecie już w nich robienie rzeczy w kontekście nowego sezonu?
Nie, nie rozgrywamy tych meczów z myślą o kolejnym sezonie. Celem w tych meczach jest, po pierwsze, okazanie szacunku naszej koszulce, czyli walka do końca. To są wartości klubu. Piłkarze muszą też pokazać powagę i profesjonalizm, nawet jeśli nie ma w grze tytułu. Jednak są takie rzeczy, jak koszulka oraz profesjonalizm i powaga. To są duże powody do bycia zmotywowanym.

[Radio MARCA] Dużo pytaliśmy o nowe umowy Kroosa i Modricia. Ja chcę dzisiaj zapytać o przyszłość Nacho. On sam powiedział w lutym, że myśli nad swoją sytuacją. Czy pan rozumie, że Nacho rozważa swoją przyszłość?
Rozumiem to, tak. Jego przyszłość jest w jego rękach. Może tu zostać przy sympatii wszystkich. Wiemy, co daje Nacho kadrze i drużynie, a daje dużo. Jesteśmy co do niego pewni przez to, co nam dał. Klub porozmawiał z nim w sprawie przedłużenia umowy, a on myśli, co jest dla niego najlepsze. Wszystko jest jasne i jest w jego rękach. Za tydzień skończy się sezon i wszystko się wyjaśni po jego zakończeniu.

[El País] Nie odpowiedział nam pan na pytanie o rolę Hazarda w jutrzejszym meczu. Patrząc już na kolejny sezon, czego pan od niego potrzebuje? O co go pan prosi, by mógł mieć większą rolę?
[rozkłada ręce] Pff... O tym, czego potrzebuje Hazard, powiem Hazardowi w naszej rozmowie, a nie tutaj.

[Radio Nacional] To pański czwarty sezon ligowy w Realu Madryt: poprzedni pan wygrał, w dwóch wcześniejszych walczył do końca. W tym sezonie jednak szybko odpadliście z czołówki. Jak pan to ocenia? Jest pan rozczarowany sezonem ligowym? Rozumie pan na końcu ten brak regularności?
Jak się czuję? Zależy od typu oceny, jakiej chcę dokonać. Jeśli chcę oceniać tę ligę, to nie była dobra liga. Czuję się z nią źle. Jeśli mam ocenić sezon, był dobry. Jeśli mam ocenić dwa sezony, to były dwa spektakularne sezony i czuję się z nimi świetnie. Jeśli mam ocenić te cztery lata, to wziąłbym w ciemno kolejne takie cztery lata z 2 Ligami Mistrzów, 2 półfinałami, jednym mistrzostwem i innymi tytułami. Zdobyliśmy 10 pucharów w ciągu 4 lat. Gdyby powiedziano mi, że w kolejnych 4 latach wygram 10 tytułów, to [gest podpisywania] natychmiast wziąłbym to w ciemno. Nie tylko ja, także klub... Tak sądzę [uśmiech].

[Movistar+] Nacho był jednym z piłkarzy, który grał w tym sezonie na lewej obronie. W ostatnim meczu zagrał tam Rüdiger, a w sezonie występowali tam Mendy i Camavinga. Czy w sytuacji Nacho martwi was ta pozycja? Szukacie tam kogoś nowego?
Nie... Myślę, że tam problemy stworzyła nam kontuzja Mendy'ego. Jednak po pierwsze, wierzymy w Mendy'ego, to bardzo mocny obrońca, co pokazał w poprzednim sezonie. W tym miał więcej problemów. Do tego przychodzi, o czym mówi kolejny raz, młody zawodnik [Fran García], który radzi sobie tam świetnie i który może nam pomóc. Uważam, że nie musimy robić za wiele w obronie, bo z obroną jest dobrze.

[Goal] Tchouaméni w pierwszej części sezonu wywalczył miejsce w pierwszym składzie i pokrył odejście Casemiro. Jednak po mundialu odczucia są takie, że stracił pewność siebie i został trzecim defensywnym pomocnikiem za Camavingą oraz Kroosem. Jak on przeżył te ostatnie miesiące? Czy ta sytuacja go naruszyła? Jak on się czuje?
Cóż... Prawda jest taka, że Tchouaméni wszystkich zaskoczył w pierwszej części sezonu, bo musimy pamiętać, że jest bardzo młody i że przyszedł do Realu Madryt. Przyjście do Realu Madryt nie jest dla młodego gracza takie proste. Musisz się zaaklimatyzować. Do tego przejął miejsce po legendzie, jaką był Casemiro. Poradził sobie świetnie w pierwszej części sezonu i wszyscy byliśmy z niego zadowoleni. Potem po mundialu obniżył trochę swój poziom, to jest prawda. A że jest trzecią opcją, to jest twoja opinia. Nie jest trzecią opcją. To prawda, że na tej pozycji grali Kroos i Camavinga, ale chyba w ostatnich 9 meczach ligowych 8 razy grał tam Tchouaméni. Więc nie jest trzecią opcją. To piłkarz, który musi jeszcze trochę bardziej się dostosować. Na pewno jest to bardzo ważny element na przyszłość. Szczerze, rozegrał spektakularną pierwszą część sezonu i trochę obniżył poziom w drugiej, co jest dosyć normalne dla młodego gracza rozgrywającego pierwszy sezon w Realu Madryt.

[Relevo] Powiedział pan, że nie trzeba wielu poprawek w obronie. W ataku odchodzi Mariano. Czy w jego miejsce chce pan pozyskać środkowego napastnika? I czy w tym względzie ocenialiście Joselu? Czy Joselu się panu podoba?
Jak powiedziałem, pracujemy nad tym. Na pewno będziemy pracować nad poprawieniem kadry na kolejny sezon. Mówienie teraz o nazwisku, nie wydaje mi się poprawne, bo wszystkie zespoły i piłkarze mają w grze bardzo ważne cele. Rozmawianie o nazwisku nie wydaje mi się poprawne.
Ale co sądzi pan o Joselu?
Joselu bardzo mi się podoba jak wielu innych napastników, na przykład także Morata czy Aspas, jeśli mówimy o Hiszpanach. Podobają mi się napastnicy, bo zazwyczaj podobają ci się zawodnicy strzelający gole.

[The Athletic] Zazwyczaj jest pan bardzo otwarty wobec nas i kibiców w sprawie jedenastki. Pytaliśmy dwukrotnie o Hazarda przy czterech brakach w ataku i nie potwierdził pan, że jutro zagra. Zaskakuje mnie to...
Mnie zaskakuje, że nie jesteś cierpliwy z poczekaniem na skład do jutra. Spokojnie. [rozkłada ręce]
W innych przypadkach był pan bardzo otwarty w sprawie składu.
Myślę, że nigdy nie dałem jedenastki dzień przed meczem. Nigdy. Czasami dawałem jakieś nazwisko.
Czasami potwierdzał pan nazwiska. Jutro zabraknie wam czterech atakujących i stąd moje zaskoczenie. Zostawiając to na boku, czy w kontekście kolejnego sezonu dla pana najlepiej byłoby, gdyby Hazard odszedł?
Nie, ten temat... Hazard ma kontrakt, więc przypuszcza się, że tu zostanie. Przy tym każdy z kontraktem jeśli nie jest zadowolony, powinien poprosić klub o odejście. Jeśli gracze są zadowoleni, to zostają tutaj.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!