Najbardziej zwycięski trener w historii

Carletto nie jest co prawda najbardziej utytułowanym szkoleniowcem w historii, ponieważ wciąż brakuje mu czterech pucharów do osiągnięcia Miguela Muñoza, ale może pochwalić się największą częstotliwością sukcesów. Na ten moment Ancelotti wygrywa coś średnio co 22,9 spotkania. Drugi pod tym względem jest Zidane z wynikiem 23,9,

Powyższa statystyka nie jest jedyną, jaką Carlo może za moment przebić Zizou. Zidane ma bowiem w dorobku tylko jeden medal więcej. Jeśli Królewscy zdobędą w tym sezonie Ligę Mistrzów, 63-latek zrówna się z Francuzem. Biorąc pod uwagę fakt, że Ancelotti najpewniej zostanie w Madrycie przez kolejny rok, w przyszłym sezonie może on dobić do poprzeczki zawieszonej przez wspomnianego Muñoza.

Obecny trener prowadził Real łącznie w 229 meczach. Pierwsze miejsce należy w tej kategorii do Muñoza (605), drugi z 263 spotkaniami jest Zidane. Za plecami Carlo jest jeszcze Vicente Del Bosque (246). Podczas pierwszego etapu Ancelotti zaliczył 119 potyczek z bilansem 89 zwycięstw, 14 remisów i 16 porażek. Jego odsetek wygranych za ten okres to 75%. Po powrocie do tej pory Carletto zgromadził 110 starć, na które składa się 76 zwycięstw, 15 remisów i 19 przegranych. Daje to 69% wygranych meczów. Z łącznej liczby 229 spotkań wygrał aż 165 i przegrał zaledwie 35. Kariery Ancelottiego i Zidane'a mają ze sobą sporo wspólnego. Pierwszym ze wspólnych mianowników jest rzecz jasna sukces. Zidane w 263 potyczkach przegrał tylko 36 razy. Wygrał aż 174 konfrontacje, a 53 kończyły się remisami. Odsetek zwycięstw Francuza to 66%.

Zbiorcze CV Ancelottiego jest iście imponujące. Z Milanem zdobył osiem trofeów – dwie Ligi Mistrzów, dwa Superpuchary Europy, Superpuchar Włoch, Klubowe Mistrzostwo Świata, mistrzostwo kraju i Puchar Włoch. W Londynie wzbogacił się o kolejne trzy korony: mistrzostwo Anglii, FA Cup i Tarczę Wspólnoty. W Paryżu zdołał wygrać ligowe zmagania, w Bayernie triumfował w Bundeslidze oraz Superpucharze Niemiec. W trakcie odległego w czasie pobytu w Juventusie zgarnął też nieistniejący już Puchar Intertoto.