All-in Camavingi
Eduardo Camavinga stanie dzisiaj przed szansą na skompletowanie wszystkich możliwych trofeów w koszulce Realu Madryt. Francuski pomocnik już wcześniej wygrał Ligę Mistrzów, La Ligę, Superpuchar Hiszpanii, Superpuchar Europy i Klubowe Mistrzostwo Świata.
Fot. Getty Images
12 września 2021 roku Eduardo Camavinga zaliczył swój debiut w Realu Madryt. Dzisiaj, czyli dokładnie rok, siedem miesięcy i 23 dni od tamtego wydarzenia, stanie przed szansą na to, aby na poziomie klubowym wygrać w koszulce Królewskich wszystko, co tylko możliwe. Francuski pomocnik w poprzednim sezonie zgarnął Superpuchar Hiszpanii, La Ligę i Ligę Mistrzów, a w sezonie obecnym zdążył już dołożyć do swojego dorobku Superpuchar Europy i Klubowe Mistrzostwo Świata. Tym samym jedynym brakującym elementem jest Puchar Króla, którego finał rozegra właśnie dzisiaj.
Jeśli Real Madryt pokona dzisiaj Osasunę, to Camavinga w wieku zaledwie 20 lat, pięciu miesięcy i 25 dni zdobędzie swoje indywidualne sextete. Liczby te robią wrażenie nie tylko ze względu na sam wiek pomocnika, ale również fakt, że w bardzo szybkim tempie z zawodnika głównie rezerwowego stał się pełnoprawnym graczem pierwszego składu. Jego uniwersalność sprawia bowiem, że Carlo Ancelottiego może na niego liczyć zarówno na lewej obronie, jak i właśnie w środku pola.
Aby jeszcze lepiej zobrazować skalę wyczynu, przed jakim dzisiaj stanie Camavinga, to dla porównania Toni Kroos również nie wygrał jeszcze Copa del Rey, a to oznacza, że w przypadku dzisiejszego triumfu komplet wszystkich możliwych trofeów zgarnie po dziewięciu sezonach w Realu Madryt. Warto tutaj jednak podkreślić, że Niemiec komplet już wcześniej jeszcze przed przeprowadzką na Santiago Bernabéu wygrał z Bayernem Monachium.
Dwa sezony pełne sukcesów
Jakby tego było mało, w grudniu Camavinga był o krok od wygrania mundialu, na którym wraz z Francją zaszedł do finału, w którym z kolei lepsza okazała się Argentyna. Nie można też tutaj zapominać o tym, że po finale Copa del Rey przyjdzie pora na półfinały Ligi Mistrzów z Manchesterem City. Mając to wszystko na uwadze, francuski pomocnik jest o cztery mecze od tego, aby swój drugi sezon w Realu Madryt zamknąć z dorobkiem aż siedmiu tytułów na koncie. Marcelo, który jest najbardziej utytułowanym piłkarzem w historii klubu, na dobicie do siedmiu trofeów potrzebował aż ośmiu sezonów.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze