Advertisement
Menu
/ relevo.com

Arribas wciąż puka do drzwi

Najlepszy zawodnik Castilli strzelił trzy gole w niedzielnym starciu z Talaverą, dzięki czemu może pochwalić się już 18 bramkami w tym sezonie Primera Federación. Tymczasem jego przyszłość w Realu Madryt wciąż stoi pod znakiem zapytania.

Foto: Arribas wciąż puka do drzwi
Fot. Getty Images

„Wiele osób przychodzących na Di Stéfano, żeby oglądać Castillę, kocha go bardziej niż wielu zawodników pierwszej drużyny”. Takie opinie o Sergio Arribasie można usłyszeć w Valdebebas. Środkowy pomocnik zespołu rezerw definitywnie i zdecydowanie zapukał do drzwi pierwszej drużyny po jedenastu latach spędzonych w akademii Realu Madryt. W niedzielę ustrzelił hat-tricka, który pozwolił mu zasiąść w fotelu lidera klasyfikacji strzelców hiszpańskiej trzeciej ligi, ale klub wciąż nie zgłasza się do niego, by porozmawiać o jego przyszłości. Carlo Ancelotti też nie liczy na niego w seniorskiej drużynie Królewskich.

Arribas w bieżącym sezonie Primera Federación zdobył 18 bramek i w tym momencie jest najlepszym snajperem tych rozgrywek, co istotne – nie będąc napastnikiem. 21-latek jest niekwestionowanym liderem Castilli Raúla, która walczy o awans do Segunda División i zajmuje drugie miejsce w tabeli, zaledwie jeden punkt za pierwszym Alcorcón. Arri jest w Valdebebas wzorem do naśladowania ze względu na swój talent, poświęcenie i uporządkowane życie, która ma pozwolić mu odnieść sukces w futbolu.

Jego osiągnięcia nie robią jednak takiego wrażenia w kontekście gry w pierwszej drużynie. Trzeba przyznać, że Arribas wykorzystał szansę, kiedy wezwał go Ancelotti. Włoch powołał go na Klubowe Mistrzostwa Świata rozgrywane w Maroku, a młody Hiszpan odwdzięczył mu się golem już 26 sekund po wejściu na boisko w półfinałowym meczu z Al-Ahly. Arribas zaznaczył swoją obecność w najlepszy możliwy sposób, ale Carletto nie obdarzył go większym zaufaniem po tym przyjemnym incydencie.

Real Madryt milczy
Przyszłość perełki madryckiej cantery pozostaje niewiadomą. Klub niczego jeszcze nie zakomunikował piłkarzowi, a on sam skupia się na tym, by pomóc Castilli w awansie na zaplecze La Ligi. Ci, którzy dobrze go znają, zapewniają, że w następnym sezonie Arribas będzie występował w Primera División, ale nie wiadomo w jakim zespole.

Wiele ekip z najwyższej klasy rozgrywkowej wyrażało swoje zainteresowanie Arribasem już w przeszłości, nawet latem ubiegłego roku, a ostatnią, która zbliżyła się do niego, była Girona. Sergio pokazał w trwającej kampanii, że jest gotowy na większe wyzwania i zasłużył na szansę rywalizacji na najwyższym poziomie. Z tym że Los Blancos wciąż nie dzwonią, żeby porozmawiać o jego przyszłości.

A perspektywy w madryckim klubie nie są idealne do tego, by Arribas był częścią pierwszej drużyny w przyszłym sezonie. Priorytetem Realu jest jak najszybsze domknięcie przedłużenia kontraktu z Marco Asensio, a dodatkowo Brahim ma tego lata wrócić z Milanu. To dwaj zawodnicy o zbliżonej charakterystyce i to oni zajmowaliby w kadrze miejsce potencjalnie przeznaczone dla niego. Innym czynnikiem, który wyrasta zza pleców jest postać Nico Paza. Piłkarza również grającego jako mediapunta, który też notuje świetne występy, a jego akcje w klubie stoją wysoko.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!