Advertisement
Menu
/ as.com

Menezes: Vinícius i Rodrygo przeszli w Madrycie modelową adaptację

Ramon Menezes pełni obecnie funkcję tymczasowego selekcjonera pierwszej reprezentacji Brazylii po tym, jak przejął ją po Tite po mundialu w Katarze. Teraz jednak skupia się na kadrze U-20 i jak najlepszym przygotowaniu do Mistrzostw Świata U-20, które wystartują już pod koniec maja. Poniżej przedstawiamy zapis wywiadu, jakiego brazylijski szkoleniowiec udzielił dla dziennika AS.

Foto: Menezes: Vinícius i Rodrygo przeszli w Madrycie modelową adaptację
Fot. Getty Images

Niedawno dowiedzieliście się, że Mistrzostwa Świata U-20 odbędą się w Argentynie, a nie w Indonezji. Co to dla was zmienia?
To przede wszystkim zmiana logistyczna. Dla Brazylii to dobra wiadomość, ponieważ jesteśmy tuż obok. Argentyna nie zakwalifikowała się do turnieju na boisku, ale teraz weźmie w nim udział jako gospodarz.

Argentyna, która jest mocno podkręcona po ostatnim triumfie.
To kraj, który przeżywa szczególne chwile pod względem piłkarskim po tym, jak wygrali Mistrzostwa Świata w Katarze. Argentyna teraz oddycha futbolem i będzie z nimi bardzo ciężko.

Brazylia już od ponad dekady nie potrafi wygrać Mistrzostw Świata U-20. Nigdy ta przerwa nie trwała tak długo.
Znamy naszą odpowiedzialność. Dwanaście lat temu również mogliśmy mówić o tym, że mamy przerwę, a ostatecznie wygraliśmy.

Najgorsze jest to, że kluby nie pozwolą na wyjazd swoi gwiazdom. Tak to na ten moment wygląda w przypadku Endricka i Palmeiras, Vitora Roque, madridisty Viníciusa Tobiasa. Jak do tego podchodzicie?
Mając na uwadze to, że nie są to oficjalne terminy FIFA, wiedzieliśmy, jak wygląda sytuacja. Tak było na Mistrzostwach Ameryki Południowej i tak też może być na mundialu. Ja nie chcę jednak tutaj mówić o jakimkolwiek „problemie”, ponieważ wierzę w tych zawodników, którzy z nami pojadą. Trzeba do tego podejść, jak do szansy na odkrywanie nowych talentów.

Pan w wieku 22 lat przeszedł do Leverkusen, by już po roku wrócić do Brazylii. To był 1995 rok. Czy teraz adaptacja Brazylijczyków do europejskiego futbolu przebiega lepiej?
Bez wątpienia. Lepiej przygotowani są zarówno sami piłkarze, jak i kluby. Teraz podchodzi się do tego z większą cierpliwością. Za moich czasów adaptacja w Leverkusen była dużo trudniejsza niż teraz. Gdy tam przechodziłem, musiałem od razu wziąć na siebie pełną odpowiedzialność. Nie mogłem jej zrzucić na nikogo innego.

O co konkretnie panu chodzi?
Bardzo często drużyny podejmują pewne decyzje przedwcześnie i za szybko wprowadzają do pierwszego zespołu młodych zawodników zza granicy. Oni nie są wówczas jeszcze w pełni zaadaptowani i dochodzi do rozczarowania. Ale to nie wina tylko klubów, również samych zawodników. Jesteś Brazylijczykiem, przyjeżdżasz do Europy i czasami nie rozumiesz pewnych rzeczy. Idealnym rozwiązaniem jest na przykład najpierw gra w drugiej drużynie, aby dzięki temu poznać atmosferę danego klubu.

Opisuje pan przypadki Viníciusa i Rodrygo.
Tak jest. Na początku mieli pewne trudności, ale obaj będąc w drugim zespole zrozumieli, czym jest tak wielki klub jak Real Madryt. Później zaczęli pracować z pierwszym zespołem i teraz odnoszą sukcesy. To, co zrobił Real Madryt z Viníciusem i Rodrygo, jest przykładem modelowej adaptacji.

I tak też powinno się podejść do Endricka?
Dokładnie. Endrick już wie, jaką drogą przeszli Vinícius i Rodrygo czy jak wygląda adaptacja Viníciusa Tobiasa w Castilli. A to jest niezwykle ważne wsparcie dla tak młodego zawodnika jak on.

Endrick ma 16 lat, a do Realu Madryt dołączy w wieku 18 lat.
Tak, to 2006 rocznik. Dlatego tak bardzo niepokoimy się o ten proces adaptacji. Ale Real Madryt dobrze rozumie adaptację, dlatego uważam, że zawodnik dobrze wybrał. Ponadto dołączenie do drużyny, w której już teraz jest tylu Brazylijczyków, również jest dla niego dobre. Jest tam przecież jeszcze Militão.

Vinícius mimo ostatniego zamieszania wokół jego osoby powinien być dla Endricka wzorem do naśladowania?
Vinícius już teraz jest odnośnikiem. Wobec tego wszystkiego, co go spotyka, wykazuje się niesamowitą koncentracją i jakością, aby mimo to wciąż się wyróżniać. On odpowiada swoją grą na boisku. Ponadto to naprawdę niesamowity chłopak, podobnie jak Rodrygo. Codziennie chcą być coraz lepsi.

Dobrze pan zna Rodrygo?
Obserwowałem jego rozwój w Santosie i zrobił na mnie duże wrażenie. Rodrygo jest inny, fantastyczny pod względem technicznym. Może zagrać na każdej pozycji w ataku.

Będzie pan ich dalej prowadził w pierwszej reprezentacji Brazylii?
Ja skupiam się teraz na Mistrzostwach Świata U-20. Otrzymałem już swoją szansę w meczu z Marokiem. Jestem pracownikiem Brazylijskiej Konfederacji Piłki Nożnej i jestem przygotowany na każdy kolejny dzień. Jestem wdzięczny za wszystko, co mnie spotyka.

Możliwe, że zmieni pana trener spoza Brazylii.
Zobaczymy. W Brazylii również mamy bardzo dobrych trenerów i przemawia za tym nasza historia. Ale tak, dużo się mówi o trenerach zza granicy, jak Ancelotti.

Co pan sądzi o Carletto?
Ancelotti to wielokrotny mistrz z ogromnym doświadczeniem. Czy jest gotowy na poprowadzenie Brazylii? Oczywiście. W Europie również są wielcy trenerzy.

A jak Ancelotti zostałby przyjęty w Brazylii?
Przyjęlibyśmy go bardzo dobrze, to jasne. Chociaż on też potrzebowałby nieco czasu na proces adaptacji.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!