Advertisement
Menu
/ as.com

Zagraj to jeszcze raz, Luka

Luka Modrić miał domknąć z Florentino Pérezem warunki nowej umowy. Obecny kontrakt Chorwata wygasa po zakończeniu sezonu, ale ma zostać przedłużony do 30 czerwca 2024 roku. Pomocnik planuje zakończyć swoją karierę właśnie w Madrycie, mając na koncie ponad 500 rozegranych meczów w koszulce Los Blancos.

Foto: Zagraj to jeszcze raz, Luka
Fot. Getty Images

Luka Modrić będzie mógł jeszcze zapisać kilka stron w książce o swojej karierze w Realu Madryt. Jak informuje AS, chorwacki pomocnik, którego obecny kontrakt wygasa już 30 czerwca, otrzymał od klubu zielone światło na to, aby pozostać na jeszcze jeden sezon i tym samym przedłużyć umowę do 30 czerwca 2024 roku. W ostatnim czasie zawodnik miał odbyć bezpośrednią rozmowę z Florentino Pérezem, którego poinformował, że jego priorytetem jest pozostanie na Santiago Bernabéu i zakończenie kariery w największym możliwym stylu z bagażem dwunastu lat i ponad 500 rozegranych meczów w koszulce Los Blancos.

Taki ruch ze strony Modricia wzbudził szacunek i podziw w zarządzie Realu Madryt, który ma świadomość tego, że 37-latek ma na stole lukratywną ofertę z Arabii Saudyjskiej – mówi się, że opiewa ona na 25 milionów euro netto rocznie. W tym akurat przypadku ambicje sportowe stoją wyżej niż interes czysto finansowy, dlatego pomocnik zdecydował się na odrzucenie ofert w teorii nie do odrzucenia, chcąc tym samym spędzić jeszcze jeden sezon na najwyższym europejskim poziomie.

Modrić cały temat dokładnie omówił ze swoją rodziną i najbliższym otoczeniem i wszyscy zgodzili się co do tego, że pozostanie w Madrycie do 2024 roku jest najlepszym możliwym rozwiązaniem. Tym bardziej że coraz bardziej zaawansowany wiek nie uniemożliwia pomocnikowi utrzymywania wysokiej formy. W samym obecnym sezonie ma na koncie 44 rozegrane mecze, w których zanotował po sześć asyst i bramek, wyrównując tym samym swój najlepszy wynik z sezonu 2020/21. Ponadto Carlo Ancelotti regularnie podkreśla, że Chorwat pozostaje dla niego jednym z kluczowych elementów zespołu.

Nie można przy tym zapomnieć, że jedne z najlepszych występów Modricia w tym sezonie miały miejsce na niezwykle wymagających terenach. 37-letni pomocnik był jednym z najbardziej się wyróżniających zawodników Królewskich zarówno w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Liverpoolem na Anfield (zwycięstwo 5:2), jak i w rewanżowym starciu w półfinale Copa del Rey z Barceloną na Camp Nou (zwycięstwo 4:0). Jakby tego było mało, Chorwat może liczyć na bezwarunkowe wsparcie Santiago Bernabéu, które regularnie skanduje nazwisko Luki.

Modrić nie zamierza przy tym rezygnować jeszcze z gry dla reprezentacji Chorwacji. Tego lata zagra w Final Four Ligi Narodów, która mogłaby być jego pierwszym tytułem zdobytym z kadrą. Niewykluczone, że wówczas w glorii i chwale zakończyłby swoją reprezentacyjną karierę. Jeśli jednak tak się nie stanie, to pomocnik Królewskich najprawdopodobniej pozostanie w kadrze jeszcze do EURO 2024. I to właśnie rok 2024 stałby wówczas pod znakiem rozstania Modricia zarówno z klubem, jak i z reprezentacją.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!