Manita Juvenilu w „meczu o mistrzostwo”

Walka o mistrzostwo w grupie 5. División de Honor rozgrywa się tylko między dwoma zespołami. Real Madryt i Atlético zostawili resztę stawki daleko w tyle. W pierwszym meczu między tymi drużynami padł bezbramkowy remis. Do rewanżu w ramach 28. kolejki obie ekipy podchodziły bez porażki na koncie. Stawką tego spotkania było zatem wykonanie ogromnego kroku w kierunku tytułu mistrzowskiego, biorąc pod uwagę, że oprócz tego meczu pozostały do rozegrania dwie kolejki.

Można się było spodziewać zaciętego spotkania, ale podopieczni Arbeloi rozbili piłkarzy Fernando Torresa. Strzelanie w 28. minucie rozpoczął Manuel Ángel, który dynamicznym wejściem w pole karne zaskoczył rywali. Jeszcze przed przerwą prowadzenie Królewskich podwyższył Palacios. Było to setne ligowe trafienie Juvenilu A w tym sezonie.

W drugiej połowie przewaga Realu Madryt dalej była niepodważalna. Królewscy zmarnowali kilka bardzo dobrych sytuacji, ale w 75. minucie Palacios strzelił swojego drugiego gola. To ciągle nie był koniec. Czwartą bramkę dla Juvenilu zdobył Nico Paz, który pojawił się na murawie w kilkanaście minut wcześniej. Argentyńczyk wykończył akcję dobrym wejściem w pole karne z prawego skrzydła. Chwilę później powtórzył ten manewr, ale tym razem zdecydował się na podanie, a manitę skompletował Hugo de Llanos.

Real Madryt U-19 – Atlético Madryt U-19 5:0 (2:0)
1:0 Manuel Ángel 28’ (asysta: Yusi)
2:0 Palacios 35’
3:0 Palacios 75’ (asysta: De Llanos)
4:0 Nico Paz 79’ (asysta: Chema)
5:0 De Llanos 86’ (asysta: Nico Paz)

Real Madryt U-19: Quetglas, Yusi, Manu Serrano, Jacobo, David Jiménez (Fortea 81’), De Llanos (Nobrega 88’), Manuel Ángel, Mesonero (Chema 63’), Gonzalo, Palacios (Pol Durán 81’), Yeray (Nico Paz 63’).

Atlético Madryt U-19: Esquivel, Boñar, Dani Martínez, Julio Díaz (Urzain 58’), Vasiljević, Javier Díaz, Óscar González, El Jebari (San José 76’), Santamaría (Paco Esteban 58’), Muñoz (Denia 71’), Raihani (Fran Gómez 76’).