Advertisement
Menu
/ as.com

Niezniszczalny Camavinga

Eduardo Camavinga rozegrał w meczu z Celtą Vigo jedne ze swoich najlepszych zawodów odkąd przywdziewa koszulkę Realu Madryt. Francuz wyróżniał się pod względem podań i odbiorów, a przy tym ponownie udowodnił, ze coraz lepiej się odnajduje na lewej obronie.

Foto: Niezniszczalny Camavinga
Fot. Getty Images

Eduardo Camavinga z początkującego ucznia staje się już doświadczonym elementem w układance Carlo Ancelottiego, mając przy tym coraz większy wpływ na grę Realu Madryt. We wczorajszym spotkaniu z Celtą Vigo francuski pomocnik zamknął swego rodzaju cykl – w poprzednim sezonie to właśnie z Galisyjczykami zadebiutował, a teraz rozegrał jeden z najbardziej kompletnych meczów w koszulce Królewskich. Ten występ już jednoznacznie wskazuje na to, że obietnice związane z transferem ówczesnej perełki Rennes stają się rzeczywistością.

Liczby mówią same za siebie. Wczoraj 76 podań, z czego 70 celnych (skuteczność na poziomie 92%), pięć udanych pojedynków indywidualnych na sześć podejść i dziesięć odbiorów. Odkąd Camavinga gra w Realu Madryt to był jego jeden z pięciu najlepszych meczów pod względem statystyk. A trzeba tutaj przypomnieć, że jeszcze nie tak dawno to właśnie 20-latek był zazwyczaj pierwszym zawodnikiem do zmiany przez Ancelottiego. Teraz natomiast stał się rozwiązaniem idealnym wobec problemów na lewej obronie, które spowodowane są przedłużającymi się absencjami Ferlanda Mendy'ego. Wczoraj rozegrał swój szesnasty mecz na tej pozycji od zakończenia mundialu w Katarze.

Uniwersalność Camavingi robi wrażenie. Pomijając jego naturalne pozycje w środku pola i coraz pewniejsze występy na lewej obronie w poprzednim sezonie rozegrał w ligowym meczu z Espanyolem czternaście minut w roli stopera, w obecnej edycji Ligi Mistrzów z Lipskiem był wypróbowany jako mediapunta, a w koszulce reprezentacji Francji kilka minut rozegrał nawet jako dziewiątka.

Rosnące znaczenie
Po 50 oficjalnych meczach Realu Madryt w obecnym sezonie Camavinga może się poszczycić mianem zawodnika, który wziął udział w ich największej liczbie. Ani jednej minuty nie rozegrał tylko raz – w ostatnim spotkaniu fazy grupowej Ligi Mistrzów z Celtikiem. Ponadto w tym czasie częściej był graczem pierwszego składu niż rezerwowym – 31 podstawowych jedenastek do 49 wszystkich spotkań (udział na poziomie 63,3%). Pod względem rozegranych minut w całym sezonie 2022/23 jest na dziewiątym miejscu w klubowej klasyfikacji – 2875 minut.

Camavinga porzucił przy tym tę nie do końca przemyślaną i agresywną grę, która doprowadzała do tego, że w poprzednim sezonie La Ligi swoją piątą żółtą kartkę obejrzał już po rozegraniu 463 minut. Natomiast w tym sezonie jest obecnie o jedną kartkę od zawieszenia, ale mając w nogach w sumie 1561 minut w La Lidze. A jeśli do tego wszystkiego dodamy fakt, że Francuz w dwóch ostatnich sezonach nie doznał ani jednej kontuzji, to jego najbliższa przyszłość w Madrycie maluje się ewidentnie w różowych barwach.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!