Real Madryt i Osasuną powalczą o Puchar Króla i nie tylko
Awans Realu Madryt i Osasuny do finału Pucharu Króla rozstrzygnął o udziale tych dwóch zespołów w kolejnym Superpucharze Hiszpanii. Rywale Królewskich w majowym finale najpewniej dodatkowo powalczą w tym starciu o występ w Lidze Europy.
Fot. Getty Images
Real Madryt i Osasuna zagrają w finale Pucharu Króla w sobotę 6 maja na stadionie La Cartuja w Sewilli. Dokładna godzina spotkania nie została jeszcze potwierdzona, nawet jeśli niektóre źródła błędnie wskazują już, iż starcie rozpocznie się o 22:00.
Obaj finaliści Pucharu Króla automatycznie zdobyli awans do kolejnego Superpucharu Hiszpanii, który tradycyjnie już odbędzie się w Arabii Saudyjskiej (wstępnie w styczniu 2024 roku). Pozostałych dwóch uczestników wyłoni La Liga, gdzie Real Madryt zajmuje obecnie drugie miejsce. Jeśli ta sytuacja się utrzyma i Królewscy nie wypadną poza pierwszą dwójkę w tabeli, to na turniej dostanie się także trzeci zespół La Ligi (w tym momencie byłoby to Atlético Madryt).
Domyślnie półfinały Superpucharu Hiszpanii układane są na krzyż, to znaczy zdobywca Pucharu Króla gra z wicemistrzem Hiszpanii, a mistrz Hiszpanii z finalistą Pucharu Króla. Jeśli jednak jedna z czterech drużyn wywalczyła teoretycznie dwa awanse i należy dobrać trzeci zespół z tabeli ligowej, to wtedy odbywa się losowanie półfinałów bez żadnych obostrzeń.
Uczestnicy Superpucharu Hiszpanii, czyli na pewno Real Madryt i Osasuna, zostają także zwolnieni z dwóch pierwszych rund Pucharu Króla, które dotychczas odbywały się jesienią. W zamian te zespoły rozgrywają właśnie 1-2 spotkania w ramach Superpucharu Hiszpanii.
Sam Puchar Króla poza powyższymi nagrodami i gratyfikacjami finansowymi także przynosi zwycięzcy awans do fazy grupowej kolejnej Ligi Europy. To szczególnie ważna informacja dla Osasuny, która w tym momencie do 5. miejsca w La Lidze, które daje prawo gry w Lidze Europy, traci 10 punktów.
Jeśli finał Pucharu Króla wygra zespół, który wywalczy sobie awans do europejskich pucharów także w La Lidze, to prawo gry w Lidze Europy nie przechodzi na przegranego finalistę. Wtedy zależnie od ligowego miejsca zwycięzcy, przyznaje się prawo gry w Lidze Europy i Lidze Konferencji najwyższym możliwym miejscom ligowym.
W tegorocznym przypadku, jeśli założymy, że Real Madryt wygra Puchar Króla i zajmie przynajmniej 5. miejsce w La Lidze, to prawo gry w Lidze Europy otrzyma również 6. ekipa La Ligi La Ligi, a prawo do udziału w eliminacjach do Ligi Konferencji przejdzie na 7. miejsce (na dzisiaj domyślnie odpowiednio 5. i 6. miejsce w tabeli). Dla Osasuny majowy finał będzie więc rozgrywką o trofeum, ale najpewniej także awans do Ligi Europy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze