Xavi: Ciągle to Real jest faworytem

– Nasz plan zakładał długie posiadania i grę na połowie rywala, na dominację poprzez rozgrywanie... ale przed sobą masz Real. Takie rzeczy mogą się dziać, na przykład dzieją się w pucharach. My zawsze chcemy bronić się przez rozgrywanie, ale czasami się nie udaje. Dobra strona jest taka, że Real praktycznie nie miał okazji i to pokazuje, że przynajmniej w obronie byliśmy nadzwyczajni. A bronienie to też część tego sportu.

– Zadowolenie z wygranej czy niezadowolenie z przebiegu meczu? Szukaliśmy dominacji przez posiadanie. Lubimy generować więcej okazji. Dzisiaj to nie był mecz, jakiego chcieliśmy i jakiego oczekiwaliśmy. Ale to jest Real. Jak masz odebrać piłkę Kroosowi i Modriciowi? Jest bardzo trudno. Do tego oni są świetni pod względem fizycznym. Powtórzę jednak, że byliśmy nadzwyczajni w obronie.

– To zdrada stylu Barcelony? Rywal też popycha cię do takiej gry. Nie byliśmy dokładni z piłką, ale mówimy o rywalu, który naciska na ciebie przez cały mecz, co wszystko utrudnia. Nie zdradziliśmy żadnego modelu, do tego wszystkiego doprowadził mecz. W tym sporcie trzeba umieć się także bronić.

– Powiedziałem w pomeczowym wywiadzie, że Real ciągle jest faworytem? Dlatego, że zdominowali nas z piłką. Nie potrafiliśmy znaleźć rozwiązań na ich wysoki pressing i spokojnie mógł tu paść remis. Wygraliśmy, ale dlatego, że świetnie broniliśmy. Wręcz doskonale. Wciąż jednak uważam, że Real to bardzo mocny zespół, ale dzisiaj zminimalizowaliśmy ich liczbę okazji na ich stadionie. Mamy przewagę, ale będziemy musieli znowu z nimi rywalizować. Rewanż przed naszymi kibicami będzie pozytywny, ale ciągle to Real jest faworytem.

– Araújo wyłączył Viníciusa? Dla mnie jest jednym z najlepszych obrońców na świecie. Ale wielki mecz rozegrali też Koundé, Alonso czy Balde. Jestem bardzo zadowolony z pracy drużyny w obronie.

– Napięcie w wielu sytuacjach w meczu? Tak, ale wszystko odbywało się z szacunkiem i fair play z obu stron.