Mateo: Juancho Hernangómez jest znakomitym koszykarzem
Chus Mateo wziął udział w konferencji prasowej przed meczem z ASVEL-em. Zdał relację na temat stanu kadry, ponieważ wielu zawodników wypadło z powodu kontuzji czy choroby. Odpowiedział również na pytanie dotyczące przyszłości Juancho Hernangómeza.
Fot. Getty Images
– Kto poleci do Francji? Nie zostało nam wiele opcji do wyboru. Yabusele skręcił kostkę w meczu z Žalgirisem i ciągle nie wrócił do treningów. Rudy ma za sobą kilka dni z gorączką. Wydawało się, że już wyzdrowiał, ale wczoraj znów miał 38 stopni, więc nie mógł polecieć z nami. Llull ma problem z więzadłem pobocznym przyśrodkowym w kolanie. Hanga również miał problemy w trakcie tygodnia z powodu gorączki, jednak już jest zdrowy. Cornelie nie trenował wczoraj z powodu problemów z szyją, które uniemożliwiały mu poruszanie… Poza tym mamy się perfekcyjnie.
– Powrót Randolpha? Robi coraz więcej rzeczy z drużyną, ale jeszcze nie wszystko i on też nie czuje się w stu procentach pewnie. Jednak jesteśmy bardzo zadowoleni z przebiegu rehabilitacji. Wybierzemy dzień, kiedy ponownie będzie mógł zagrać w Realu Madryt, ponieważ jest zawodnikiem, który wiele nam dał przez te wszystkie lata i zasługuje na powrót w domu, przed naszą publicznością, żeby mógł odczuć ciepło naszych kibiców po tak poważnej kontuzji.
– ASVEL? Są w dołku, jeśli chodzi o wyniki, ale za grę i wyrównaną rywalizację powinni mieć więcej zwycięstw. Zawsze rywalizowali i pokonali niektórych faworytów (Olympiakos czy Barcelonę – przyp. red.). Mają Dee Bosta, De Colo czy Falla, środkowego, który sprawi nam problemy. Są drużyną z charakterem, siłą fizyczną, która potrafi przewidywać, ma doświadczenie i tego samego trenera (TJ Parker) od ponad dwóch lat. Czeka nas mecz na trudnym terenie, ale jedziemy tam z maksymalnymi ambicjami, żeby odnieść kolejne zwycięstwo.
– Dwanaście meczów w marcu? Lepiej podchodzić do spotkań pojedynczo, ponieważ to jest najlepszy sposób. Jeśli będziemy patrzeć na całość, to można się przerazić. Musimy odzyskać kontuzjowanych zawodników, żeby móc w pełni skorzystać z szerokości naszej kadry. Czeka nas wiele meczów w krótkim czasie od piątku.
– Nando de Colo? Nie wiem, czy mógł przyjść do Madrytu w swoim czasie. Nic o tym nie wiem. Jeśli chodzi o to, jakim jest zawodnikiem, to mogę powiedzieć tylko, że znakomitym. Ma niesamowitą zdolność zdobywania punktów, ale również kreowania gry. Udowadniał to we wszystkich swoich klubach i w reprezentacji. Nic tutaj nie odkryję w jego temacie, ponieważ on od lat prowadzi swoje drużyny do mistrzostwa. Będziemy musieli między innymi wykonać dobrą pracę drużynową, żeby zatrzymać zawodników takich jak De Colo, którzy mają wyjątkowy talent. Nie możemy przy tym zapominać, że jego koledzy również są groźni.
– Nie możemy zrobić kroku w tył pod względem fizycznym, ponieważ ASVEL gra bardzo dobrze, nie cofa się i odzyskuje piłki. U siebie są jeszcze mocniejsi niż na wyjazdach. Mają w kadrze zawodników, którzy robią różnicę i na których powinniśmy uważać. Niedawno wygrali Puchar Francji, więc musimy być czujni. De Colo jest na niesamowitym poziomie. Trzeba unikać wątpliwości przy zmianach defensywnych i być w gotowości, kiedy nadejdzie szansa.
– Przyszłość Juancho Hernangómeza? Jako zawodnik wydaje mi się dobry, jeden z najlepszych hiszpańskich zawodników w tym momencie. Jeśli chodzi o jego przyszłość, to nie mogę nic powiedzieć. Nawet nie wchodzę w takie tematy. Juancho jest niesamowitym człowiekiem, którego darzę dużym szacunkiem. Jest znakomitym koszykarzem, ale tutaj rozmawiamy o ASVEL-u.
– Wyjazd Tavaresa i Decka na reprezentacje ustanowi precedens? Nie wiem, czy to jest precedens, czy nie. Oni poprosili klub o pozwolenie, żeby osiągnąć coś wielkiego, jak w przypadku Tavaresa (Republika Zielonego Przylądka zakwalifikowała się na mistrzostwa świata – przyp. red.), czy spróbować pomóc, jak w przypadku Decka (Argentyna została wyeliminowana). To jest możliwość, która istnieje dla każdego zawodnika. Oni również oceniają moment, w którym podejmują decyzję o wyjeździe. Jeden jest bardziej zadowolony niż drugi, to oczywiste, ale spotkali się z kolegami, którzy ich bardzo cenią. Mamy zjednoczoną drużynę, która razem pracuje i rozumie takie okoliczności. Mam nadzieję, że nie będą mieć żadnych problemów, ponieważ wrócili w dobrej dyspozycji. Mam nadzieję, że to na nic nie wpłynie, ponieważ w trakcie sezonu jest mnóstwo meczów, w niektórych przypadkach ponad 100 w klubie i w reprezentacji. Granie dobrze we wszystkich nie jest łatwe.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze