Advertisement
Menu
/ as.com

Szukając Benzemy

Kontuzje nie oszczędzają Francuza w tym sezonie. Jego dyspozycja cały czas budzi wątpliwości, ale on broni się swoimi liczbami po mundialu (12 goli w 13 meczach), a do dzisiejszego Klasyku przystępuje z niezwykłą serią – trafiał do siatki w czterech z ostatnich pięciu starć z Barceloną.

Foto: Szukając Benzemy
Fot. Getty Images

Absencja Roberta Lewandowskiego spowodowana kontuzją uniemożliwia delektowanie się nową odsłoną pojedynku Polaka z Karimem Benzemą w ramach El Clásico. Pojedynku, który w tym sezonie miał miejsce dwukrotnie. W La Lidze górą był Real Madryt (3:1), a Francuz zdobył wówczas jedną z bramek. Z kolei w finale Superpucharu Hiszpanii w Rijadzie lepsza okazała się Barcelona (1:3). W tym spotkaniu obaj napastnicy odnaleźli drogę do siatki, ale honorowy gol Benzemy w samej końcówce na niewiele się zdał.

W Madrycie panuje przekonanie, że 35-latek ponownie odnajdzie swoją najlepszą wersję, której tak często mu w bieżącej kampanii brakowało, i poprowadzi drużynę do zwycięstwa w piekielnie ważnym w kontekście walki o jeden z trzech wielkich tytułów Klasyku. Po latach, w których cieszył się nienagannym zdrowiem, teraz kontuzje zbierają swoje żniwo. Karim opuścił w tym sezonie już 12 spotkań z powodu siedmiu różnych problemów fizycznych. Urazy uniemożliwiły mu również występ na mistrzostwach świata, mimo że wraz z całą francuską kadrą udał się do Kataru.

Bez względu na to Benzema po mundialowej przerwie notuje imponujące liczby (w ostatnich 13 meczach strzelił 12 goli i zapisał przy swoim nazwisku 4 asysty), musi tylko dopasować je do panujących wokół niego odczuć. Ale jego statystki malują obraz zawodnika, który nie osiągnąwszy upragnionego szczytu formy, wciąż jest zabójczy: w 25 potyczkach we wszystkich rozgrywkach zdobył 18 bramek i zanotował 5 asyst. W trwającym sezonie bierze udział w akcji bramkowej średnio co 92 minuty.

Dzisiejsza rywalizacja jawi się jako wyjątkowo dogodna okazja do poprawienia dorobku, bo kapitan Królewskich jest na fali w Klasykach. Trafiał do siatki w czterech z ostatnich pięciu meczów z Barceloną, w których zagrał. Katalończycy są czwartym przeciwnikiem w jego prywatnym rankingu, przeciwko któremu strzelił najwięcej goli (13 w 43 spotkaniach), a w październikowym El Clásico na Santiago Bernabéu zdobył jedną ze swoich zaledwie trzech domowych bramek w tym sezonie La Ligi. Dziś wieczorem, kiedy stawką będzie miejsce w finale Pucharu Króla, Los Blancos mają nadzieję na powrót cesarskiego Benzemy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!