Advertisement
Menu
/ as.com

Gole i niewiele więcej

Benzema jest obecny na meczach, ale mecze nie są obecne w nim. W derbach Madrytu po raz kolejny ujrzeliśmy najbardziej niemrawą wersję Francuza. Choć statystyki – 18 goli w 24 meczach – sugerują, że mamy do czynienia z zabójczym napastnikiem, to jednak liczby te nie oddają tego, co możemy zauważyć na własne oczy.

Foto: Gole i niewiele więcej
Fot. Getty Images

Występ z Atlético wymyka się wyłącznie wrażeniom. Jedenastu piłkarzy Królewskich (dziewięciu z wyjściowego składu plus Camavinga i Modrić) wzięło udział w większej liczbie akcji niż 35-latek. Karim zaliczył 29 kontaktów z piłką, podczas gdy średnio wykręca ich 50 na mecz. 18 zdobytych bramek zawiera pewien haczyk. Po mundialu, gdy już z założenia był w pełni zdrowy, na ligowych boiskach Benzema trafiał do siatki sześciokrotnie. Cztery razy jednak wykorzystywał rzuty karne – z Elche (dwa), Valladolidem i Villarrealem.

Dziwić też mógł zerowy wkład w wyniki w Lidze Mistrzów. Dopiero na Anfield udało mu się przełamać. Po raz pierwszy od chwili transferu Benzema ani razu nie pokonał bramkarza w fazie grupowej Champions Leauge. Jest to o tyle niepokojące, że w poprzedniej edycji kończył rozgrywki z 15 sztukami. Dziś głównym motorem napędowym Królewskich w Europie jest Vinícius.

Uwagę w największym stopniu zwraca jednak pozorne zmęczenie, które zabija jego elegancki futbol. W sobotę z czterech strzałów tylko jeden zmierzał w kierunku bramki. Wolej z 17. minuty wylądował natomiast na trzecim amfiteatrze. Można odnieść wrażenie, że Karim wciąż umie dojść do sytuacji, jednak dołożenie w niej jakości kosztuje go więcej. Ancelotti na konferencji prasowej tłumaczył taki stan rzeczy, że całemu zespołowi zabrakło psychicznej świeżości i szybszego przechodzenia do ostatniej tercji boiska. Następnie stwierdził zaś, że Benzema po mistrzostwach w Katarze spisuje się bardzo dobrze i zdążył zdobyć wiele ważnych bramek.

Forma fizyczna napastnika znajduje się pod lupą. Zwłaszcza gdy, tak jak w ostatnim spotkaniu, gaśnie po silniejszych fizycznych starciach z rywalami. W derbach przez pięć minut dochodził do siebie po zderzeniu z Barriosem. Choć mowa tylko o przejściowych bólach, zdają się one skutecznie wytrącać Karima z rytmu. Francuz wciąż ma w sobie wielkie pokłady magii i umie strzelać piękne gole, jak choćby w Bilbao, jednak jego balet po zdobyciu Złotej Piłki momentami wyraźnie traci na artystycznej wartości.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!