Dani García: Prowokowałem Viníciusa i teraz Mallorca też przesadziła
Dani García udzielił wywiadu baskijskiemu Durangaldeko Telebista. Pomocnik Athleticu został zapytany na koniec rozmowy o polemikę wokół Viníciusa Júniora, z którym też miał ostre starcia w trakcie ubiegłorocznego meczu Pucharu Króla na San Mamés.
Fot. Getty Images
Dani García i Vinícius ścierali się w meczu Athleticu z Realem Madryt, jaki rok temu w lutym odbył się w Pucharze Króla. Brazylijczyk wyliczał Hiszpanowi jego faule na sobie, a ten wchodził z nim cały czas w pyskówki. Między tą dwójką dochodziło też do małych przepychanek fizycznych i prowokacji poza walkami o piłkę. W końcu Dani García zobaczył kartkę w 42. minucie meczu za swój czwarty faul na Vinim. Po tej sytuacji doszło do sceny na powyższym zdjęciu, w której piłkarze przybili piątkę. W drugiej połowie pomocnik przez kartkę nie ścierał się już z Brazylijczykiem. Dani García poruszył tę sprawę w najnowszym wywiadzie, jakiego udzielił:
Na koniec, inna polemika istnieje wokół Viníciusa. Ty też miałeś z nim swoje starcia. Trzeba jednak przyznać, że ten temat z Viníciusem to już…
Mnie to męczy. Ja spotkałem go latem, porozmawialiśmy spokojnie i wszystko było w porządku. Ja też miałem ten moment, w którym mecz zacząłem dobrze, ale potem przez nadmierną ekscytację go prowokowałem. Myślę, że w ten weekend [piłkarze Mallorki] też przesadzili. On też czasami wykonuje gesty, jakich nie powinien robić, ale uważam, że z naszej strony też za dużo się go prowokuje. Robi tego za dużo on i robimy tego za dużo my. Mnie szczerze ten temat już męczy.
Mnie też to już bardzo męczy…
Nie sądzę też, że on się czuje z tym dobrze. Nie znam go, ale widzieliśmy, że jeśli trochę wyciągniesz go z meczu, to on się gubi i trochę się grzeje, nie radząc sobie wtedy dobrze. Tak szczerze myślę.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze