Advertisement
Menu
/ marca.com, relevo.com

Sergio Arribas – żołnierz Raúla, który spełnia marzenia całego madridismo

Lider Castilli po wejściu na boisko w półfinałowym meczu Klubowych Mistrzostw Świata z Al-Ahly potrzebował zaledwie 28 sekund, by trafić do siatki, bijąc tym samym rekord całych rozgrywek. Jego krótki, choć bardzo efektywny występ na nowo otworzył debatę o obecności wychowanków w pierwszej drużynie. Wiele wskazuje jednak na to, że w przypadku Arribasa cierpliwość zostanie wynagrodzona.

Foto: Sergio Arribas – żołnierz Raúla, który spełnia marzenia całego madridismo
Fot. Getty Images

Sergio Arribas musiał czekać jedenaście lat, by spełnić swoje wielkie marzenie o zdobyciu bramki w pierwszej drużynie Realu Madryt. Zrobił to w półfinale Klubowych Mistrzostw Świata, a więc – jak sama nazwa wskazuje – na oczach całego piłkarskiego świata, który mógł zobaczyć próbkę umiejętności 21-letniego rozgrywającego. Czy tylko rozgrywającego? Otóż nie. Arribas może grać jako środkowy pomocnik, ale przystosowuje się też do gry na skrzydle i zawsze zerka w kierunku bramki rywala, w której jest zakochany, odkąd tylko zaczął grać w piłkę nożną. Żeby nie być gołosłownym – z dziewięcioma bramkami na koncie jest najlepszym strzelcem Castilli w tym sezonie.

W meczu z Al-Ahly wystarczyły mu tylko trzy kontakty z piłką i 28 sekund, by poderwać kibiców z krzesełek. Jeśli jest coś, co fani Realu Madryt szczególnie lubią oglądać, to są to właśnie gole i minuty „swoich”, zawodników z cantery, madridistas z krwi i kości. Pierwotnym zamysłem Carlo Ancelottiego było dokonanie zmian wcześniej, ale rzut karny sprokurowany przez Eduardo Camavingę zmienił i opóźnił jego plany. To wcale nie przeszkodziło Arribasowi w zaznaczeniu swojej obecności na boisku. Jego trafienie spowodowało, że wszyscy koledzy z obecnego zespołu oraz kilku, którzy już nie dzielą z nim jednej szatni, wprost pękali z radości. Courtois, Rodrygo, Vinícius, Camavinga, Antonio Blanco, Hugo Duro, Álvaro Carrillo czy Nico Paz. Wszyscy wyżej wymienieni przypuścili szturm na profil Hiszpana na Instagramie, by razem z nim świętować jego pierwszego seniorskiego gola.

„Nie spodziewałem się takiego rozwoju sytuacji. David wykonywał rzut wolny i zostałem nieco z tyłu na ewentualną dobitkę, gdyby piłka trafiła akurat w tę strefę. Pierwsze przyjęcie nie było najlepsze, poprawiłem sobie piłkę i uderzyłem z całej siły. I szczęśliwie padła bramka”, przyznał po meczu w rozmowie z oficjalną klubową telewizją. Gdy piłka wpadła do bramki, Arribas przeżył romans z historią. Na zawsze zapisał się w annałach Klubowych Mistrzostw Świata jako autor najszybszego gola strzelonego przez zmiennika w całej historii tych rozgrywek, bijąc rekord należący do Garetha Bale’a, który w 2017 roku w starciu z Al-Jazirą trafił do siatki po 47 sekundach od wejścia na boisko.

Sergio trafił do Madrytu w 2012 roku i od tamtego czasu pokonuje kolejne szczeble w klubowej hierarchii jako canterano. Nienaganne zachowanie, zaangażowanie, bramki i duch madridismo. Real Madryt zawsze mu ufał, a on nigdy nie zawiódł. Przeszedł i cały czas przechodzi tak samo piękną, jak i trudną drogę. Od zaproszenia na trening pierwszej drużyny przez Zinédine’a Zidane’a w wieku zaledwie 16 lat, aż do wczoraj, kiedy zameldował się na placu gry, by w najlepszy możliwy sposób zakończyć swój krótki występ.

Poprzedniego lata został poproszony o pozostanie w Castilli. Zgodził się na to jako lider i wzór do naśladowania, którym jest teraz dla wszystkich tych, którzy na co dzień pracują w Valdebebas i którzy po golu strzelonym przez niego w konfrontacji z Al-Ahly czuli się tak, jakby sami trafili do siatki. Arribas spełnił nie tylko swoje marzenie. Spełnił również marzenie wszystkich mających Real Madryt w sercu. Latem został, by powalczyć z Castillą Raúla Gonzáleza o awans do Segunda División i poprzez osiągnięcia takie, jak to dokonane w Rabacie, możliwie jak najszybciej dostać się do pierwszej drużyny.

Arribas jest najważniejszym i prawdopodobnie najlepszym zawodnikiem Castilli. „Jest punktem odniesienia dla drużyny i jego koledzy wiedzą, że kiedy podadzą mu piłkę, on może z nią zrobić różne rzeczy”, chwalił swojego podopiecznego Raúl. Arri zrobił ważny krok w procesie swojego rozwoju dzięki legendzie Los Blancos. Ci, którzy dobrze go znają, mówią, że „zmienił się jego wygląd”. Raúl wpoił mu mentalność zwycięscy. Dzięki niemu Arribas wyszlifował konkurencyjny charakter, a wraz z jego wrodzonym talentem i wielką jakością tworzy to perfekcyjne połączenie, by nie napisać, że mieszankę wybuchową.

W kuluarach można usłyszeć, że kilku graczy z La Fábriki znajdzie swoje miejsce w kadrze pierwszego zespołu na następny sezon. Wielu z nich puka do drzwi seniorskiego składu Królewskich, ale tym, który przykuwał uwagę wielu osób błagających Ancelottiego, by dał mu szansę, był właśnie Sergio Arribas. Wydaje się, że Włoch nie żałuje, że w środowym spotkaniu podarował mu tych kilka chwil w półfinale marokańskiego turnieju. 21-latek występował w pierwszej drużynie Realu Madryt już latem 2020 roku pod wodzą Zizou, ale Carletto jak do tej pory nie był skłonny sprawdzić go w akcji. Kiedy jednak Sergio już otrzymał okazję do gry, stanął na wysokości zadania z nawiązką. Nawet jeśli został wprowadzony z ławki dopiero w 98. minucie.

Ancelotti na pomeczowej konferencji prasowej nie krył swoich planów wobec niektórych canteranos: „Dawanie minut piłkarzom nie jest takie łatwe. Przy tym mamy jednak w klubie świetnych zawodników, których oceniamy i którzy się rozwijają. Trenerzy w szkółce wykonują z nimi świetną pracę i oni szybko pojawią się w pierwszej ekipie”.

Przy kontrakcie do 2025 roku i klauzuli odstępnego wynoszącej 50 milionów euro dla Realu Madryt jest jasne, że Arribas ma swoje miejsce wśród wybrańców. To piłkarz wyjątkowy, nietuzinkowy, dlatego też, gdy tylko zwolni się miejsce w pierwszej drużynie, zyska ona nowe ogniwo, a temat ten został już omówiony zarówno z samym zawodnikiem, jak i z jego najbliższym otoczenie, w tym z agencją reprezentującą jego interesy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!