Advertisement
Menu
/ as.com

Miguel wciąż o sobie przypomina

Miguel Gutiérrez w barwach Girony wciąż rośnie w oczach. Lewy obrońca regularnie grywa na wysokim poziomie w La Lidze i nie ukrywa, że jego marzeniem jest powrót do Realu Madryt.

Foto: Miguel wciąż o sobie przypomina
Fot. Getty Images

Miguel przed odejściem do Girony był w stu procentach pewny, że piłkarsko jest gotów na bycie ważnym ogniwem w zespole mierzącym się na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w kraju. Projekt przedstawiony przez Katalończyków w pełni go przekonał. Filozofia zespołu opierająca się na utrzymywaniu przy piłce oraz ważnej roli wahadłowych była kluczowym czynnikiem w chwili wyboru. 21-latek wyrobił sobie w klubie opinię gwaranta jakości. Na wschodzie kraju udowadnia, że nie bez powodu w Madrycie uznawany był za jednego z najbardziej perspektywicznych graczy szkółki. Sam Real natomiast uważnie obserwuje jego poczynania.

W starciu ze swoim macierzystym klubem Gutiérrez stanął na wysokości zadania, a po ostatnim gwizdku chwalił go sam Carlo Ancelotti. – Miguel jest piłkarzem, którego bierzemy pod uwagę w przyszłości. Jeśli dalej będzie spisywał się dobrze, może wrócić – wyznał Włoch. W ostatnich potyczkach zawodnik jedynie potwierdza swoją dojrzałość. Na Camp Nou mimo porażki zanotował bardzo solidne zawody. Zaliczył najwięcej przechwytów w zespole (3) i wygrał 7 z 11 pojedynków. Ani razu nie dał się też przedryblować, został trzykrotnie sfaulowany i zaliczył dwa udane dryblingi. Na deser pozostaje zaś dokładność podań na poziomie 94% (30/32).

Tydzień później młody Hiszpan zdał kolejny egzamin. Tym razem rywalem była Valencia, czyli inny zespół chcący uniknąć przebywania w dolnych rejonach tabeli. Girona wygrała 1:0, a Miguel wnosił wiele nie tylko do ofensywy (3 kluczowe podania), ale też uwidocznił swój rozwój w defensywie (9 odbiorów). To właśnie nad poprawą gry w obronie piłkarz skupia się ostatnio w największym stopniu, a efekty są z każdym dniem coraz bardziej widoczne. – Po pierwszej rundzie, w której traciliśmy gole w każdym spotkaniu, poprawę gry w defensywie traktuję jako kolejny bodziec motywujący do dalszej pracy – powiedział po spotkaniu z Nietoperzami.

Dla Míchela Gutiérrez jest absolutnie kluczowym graczem. Aż 19 razy na 22 mecze wychodził w podstawowym składzie. Nie zagrał tylko w ligowej konfrontacji z Elche. W 21 występach zaliczył 87 odbiorów, 22 wybicia oraz wziął aktywny udział w 4 akcjach bramkowych. Wychodził też zwycięsko z 75% pojedynków. By odpowiednio docenić te liczby, wystarczy wspomnieć, że gorsze statystyki ma choćby Ferland Mendy. Francuz w 24 spotkaniach uzbierał 86 odbiorów, 16 wybić i 3 udziały przy bramkach. Jego odsetek wygranych pojedynków wynosi z kolei 66,7%.

Choć latem do klubu wróci Fran García, to jednak Królewscy nie mają zamiaru zapominać o Miguelu. 21-latek jak na razie wywiązuje się ze swojej części zadania. Wyszedł on z założenia, że powrót do Valdebebas prowadzi przez świetny sezon w Gironie. I tak właśnie jak dotąd jest. 26 kwietnia dostanie zaś szansę pokazania się na Bernabéu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!