Diego: Zwycięstwo na Bernabéu jest możliwe
Stoper Elche, Diego, udzielił wywiadu klubowym mediom. Poniżej przedstawiamy wypowiedzi 28-latka przed wyjazdową potyczką z Realem Madryt.
Fot. Getty Images
– Zwycięstwo z Villarrealem było dla nas wielkim impulsem. Wysiłek zarówno nasz, jak i kibiców wreszcie został nagrodzony. Cały tydzień przerwy między meczami pozwolił nam nacieszyć się wygraną i towarzyszącej jej atmosferą. Ten triumf wiele nas kosztował. Ta szatnia jest naszym największym atutem, odczuwamy to każdego dnia.
– W zeszłym sezonie byliśmy bliscy wygranej na Bernabéu. Wciąż pamiętamy te końcowe minuty, które pozbawił nas zwycięstwa. Mieliśmy wrażenie, jakby ten stadion zawalał nam się na głowę. Sięgnięcie tam po trzy punkty jest możliwe. Podobnie jak w zeszłym roku wyjdziemy na boisko, by cieszyć się grą.
– Kibice zawsze nas wspierają, nawet w tych najtrudniejszych chwilach. Znajdowali się nieustannie przy nas nawet pomimo bardzo długiej złej serii. Szczerze mówiąc, nigdy nie widziałem czegoś podobnego gdzie indziej.
– Krytyka w stronę obrońców dotyka całej drużyny, nie tylko jednej formacji. W tym sezonie mieliśmy trudności w każdym sektorze, przez co też traciliśmy więcej goli. Z Machínem częściej pracujemy nad defensywą. Nie możemy skupiać się wyłącznie na krytycznych głosach, chcemy robić tylko to, czego wymaga od nas trener. Czasem otrzymuje się bolesny cios, ale to element pracy. Taka specyfika świata sportu. Osobiście staram się izolować i nie czytać komentarzy.
– Brak meczu z czystym kontem jest zadrą zarówno dla mnie, jak i całego zespołu, ponieważ ten stan rzeczy nie odzwierciedla naszej faktycznej codziennej pracy. To trochę tak, jak napastnik niestrzelający goli.
– Real ma bardzo utalentowaną kadrę, są zdolni do wszystkiego. Musimy jednak przygotować się do starcia z nimi. Każdy z nich dysponuje najwyższą jakości, nawet rezerwowi. Pokażemy naszą najlepszą wersję. Nawet jeśli mają na liczniku więcej meczów i mogą być bardziej zmęczeni, pod żadnym pozorem w nasze poczynania nie może wedrzeć się rozluźnienie. Natychmiast nas za to ukarzą.
– Runda rewanżowa jest dla nas nową szansą i musimy skupiać się na każdym meczu. Nie możemy myśleć długodystansowo, trzeba skupiać się wyłącznie na najbliższym rywalu. W szatni nikt nie spuszcza głowy. Widujemy się codziennie w pozytywnej atmosferze, nawet jeśli okoliczności nie są pozytywne.
– Pracujemy codziennie po to, by w któryś weekend nasz wysiłek dał owoce. Chcemy pokazywać naszą najlepszą wersję nastawienia. Wynik może być taki lub inny, ponieważ rywal także gra w piłkę. Nigdy nie możemy jednak dawać powodów ku temu, by wątpić w nasze chęci, nastawienie i zaangażowanie.
– Piłkarze Realu czy Barcelony też są ludźmi, którzy miewają dołki motywacyjne i fizyczne. Na tym etapie sezonu widać już zmęczenie. Jeśli grywają tam jednak najlepsi na świecie, to nie dzieje się tak bez powodu. Trener na pewno nie pozwoli im się rozluźnić. Real Madryt wysoko postawi nam poprzeczkę. Jesteśmy mimo to gotowi, by dać z siebie to, co najlepsze.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze