Zidentyfikowano pseudokibiców Atlético, którzy powiesieli kukłę Viníciusa
Policja zidentyfikowała sześć osób zaangażowanych w powieszenie na wiadukcie kukły, która miała symbolizować Viníciusa. Są to członkowie Frente Atlético, historycznej grupy pseudokibiców Rojiblancos.
Fot. twitter.com
W noc z 25 na 26 stycznia poprzedzającą pucharowe derby pomiędzy Realem Madryt a Atlético doszło do niedopuszczalnego i niezwykle poważnego incydentu. Na wiadukcie obok terenów targowych IFEMA, przed Miasteczkiem Sportowym Realu Madryt w Valdebebeas, pojawił się transparent, na którym widniał napis „Madryt nienawidzi Realu”. Poważniejsze było to, że obok transparentu umieszczonego tam przez nieznanych sprawców (chociaż wszyscy mogli być praktycznie pewni, że chodzi o chuliganów z Frente Atlético, historycznej grupy pseudokibiców Rojiblancos) powieszono kukłę imitująca wisielca z koszulką Realu Madryt i nazwiskiem Viníciusa na plecach.
El Confidencial podał we wtorek, że po 12 dniach od incydentu hiszpańska Policía Nacional zidentyfikowała 6 osób, które miały brać w organizacji tego żenującego wydarzenia. Wszyscy należą do grupy Frente Atlético i regularnie zasiadają na Metropolitano w wyznaczonej strefie do dopingu. Jakby tego było mało, kilka z tych osób ma już wyroki za udział w ulicznej ustawce w Madrycie w 2014 roku z kibicami Deportivo de la Coruña, w wyniku której po zrzuceniu do rzeki Manzanares zmarł Jimmy, pseudokibic drużyny gości.
Zidentyfikowanym chuliganom ma zostać postawiony zarzut dotyczący przestępstwa wynikającego z nienawiści, ale prokuratura po zapoznaniu się z materiałem śledczym może też podciągnąć oskarżenie nawet do gróźb karalnych. Policyjne źródła dodają, że cała szóstka była już dobrze znana służbom i należy do kierownictwa Frente Atlético.
Portal podkreśla, że służby działają w tej sytuacji bardzo sprawnie, bo nacisk na szybkie zamknięcie sprawy wyszedł od samego rządu. Najważniejsze osoby w Policía Nacional nadały jej priorytet również z powodu niepokoju, jaki powstał w stolicy po całym zdarzeniu.
Atlético oficjalnie odcięło się od grupy Frente po wspomnianym zabójstwie Jimmy'ego, ale nie jest tajemnicą, że chuligani chodzą na mecze i dopingują zespół z trybuny zza jedną z bramek. W dniach meczowych pokazują też swoje symbole pod stadionem Metropolitano, a na wyjazdach wnoszą je nawet na obiekty rywali. W 2017 roku Policía Nacional ostrzegła klub, że Frente Atlético przeszło całkowitą reaktywację i wznowiło swoje działania na dużą skalę.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze