Advertisement
Menu
/ as.com

Po „dziewiątkę" do Castilli?

Nie ma Benzemy, nie ma zabawy. Real Madryt od kilku sezonów zmaga się z ubóstwem na pozycji środkowego napastnika. Królewscy są krytykowani za brak ofensywnych transferów, które mogłoby odciążyć nieco najlepszą „dziewiątkę" minionego sezonu na świecie. Być może jednak władze klubu nie muszą daleko szukać, nie uszczuplając przy tym klubowej kasy. W Castilli jest bowiem taki jegomość jak Álvaro Rodríguez.

Foto: Po „dziewiątkę" do Castilli?
Fot. Getty Images

Jovicia przerosła presja i oczekiwania, a Mariano wybrał ławkę w luksusie zamiast regularnej gry na nieco niższym poziomie – zresztą jego przygoda na Estadio Santiago Bernabéu dobiega końca. Problem z drugim napastnikiem Realu Madryt to już męcząca telenowela. Ale klub udaje, że nie ma problemu – unikając jak ognia transferu – choć mecze, na wzór tego ostatniego z Mallorcą, pokazały, że rasowy napastnik jest potrzebny na cito. 

Rozwiązaniem może okazać się zawodnik Castilli – Álvaro Rodríguez. Urugwajski snajper przypomniał o sobie w miniony poniedziałek, rozgrywając świetne zawody na latynoskiej ziemi w szeregach reprezentacji swojego kraju do lat 20. 18-latek ustrzelił dublet w meczu mistrzostw Ameryki Południowej U-20 przeciwko Wenezueli. Na co dzień podopieczny Raúla po raz pierwszy wpisał się na listę strzelców w 34. minucie, finalizując plasowanym strzałem akcję prawą stroną Franco Gonzáleza. Dzięki temu trafieniu Urugwajczycy wrócili na prowadzenie 2:1. Rodríguez zabłysnął ponownie w drugiej części gry, kiedy w kapitalny sposób wykończył górne podanie z głębi pola uderzeniem z pierwszej piłki, czym ustalił rezultat starcia na 4:1. 

Dla tego utalentowanego gracza były to trafienia nr 4 i 5 w obecnej edycji rozgrywek. Zawodnik wpisał się do protokołu meczowego także przed dwoma tygodniami, notując hattricka w poprzedniej fazie mistrzostw przeciwko reprezentacji Boliwii. Jego zespół wygrał tamto spotkanie również w stosunku 4:1, a on sam popisał się imponującą wszechstronnością, zdobywając bramki obiema stopami oraz głową. 

Kadra Urugwaju do lat 20 zajmuje obecnie 2. lokatę w fazie finałowej o mistrzostwo Ameryki Południowej w tej kategorii wiekowej. Los Charrúas ustępują miejsca jedynie Brazylii, która przy identycznym dorobku punktowym (9) wyprzedza ich wyłącznie dzięki korzystniejszemu bilansowi bramek. Bezpośrednie starcie obu ekip odbędzie się 12 lutego, ale zanim to nastąpi, 3 dni wcześniej Urugwajczycy będą musieli sprawdzić się jeszcze na tle drużyny z Paragwaju. 

Álvaro Rodríguez stawiał swoje pierwsze piłkarskie kroki w Global Palamós. Do stolicy Hiszpanii trafił z kolei latem 2020 roku z cantery Girony. Premierowy sezon w barwach Królewskich spędził w drużynie do lat 17, jednak już po roku wzmocnił zespół Catilli. W trwających rozgrywkach pod batutą Raúla zdobył do tej pory 5 bramek w 15 meczach.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!