Wszystkie finały z Simeone kończyły się dogrywką
Na pięć starć derbowych Królewskich z Materacami dowodzonymi przez Cholo Simeone, w których decydowały się losy tytułu, drużyna argentyńskiego szkoleniowca za każdym razem wytrzymywała przynajmniej do dogrywki. Trzykrotnie górą był Real Madryt, a dwa razy po trofeum sięgnęło Atlético.
Fot. Getty Images
Jutrzejsze derby Realu Madryt z Atlético będą pierwszymi, w których o awansie do kolejnej rundy pucharu przesądzi pojedyncze spotkanie. Dziennik MARCA zauważa, że to okoliczności, w których bardzo dobrze czuje się Diego Simeone, czego najlepszym przykładem jest pięć finałów rozgrywanych ze swoim rywalem zza miedzy. Choć Los Choloneros wygrali tylko dwa z nich, to zawsze potrafili wytrzymać 90 minut, zmuszając najbardziej utytułowany klub świata do gry w dogrywce lub do loterii rzutów karnych.
Choć dwa najważniejsze finały, czyli te w Ligi Mistrzów z 2014 i 2016 roku, padły łupem Królewskich, to w obu przypadkach niewiele brakowało, by to popularne Materace mogły się cieszyć z końcowego sukcesu. W Lizbonie w ostatnich sekundach regulaminowego czasu gry życie Los Blancos uratował Sergio Ramos, który doprowadził do dogrywki, w której Królewscy już bez problemów rozprawili się z Atlético. Z kolei w Mediolanie o losach finału przesądził strzał w słupek Juanfrana w serii jedenastek, a sam mecz zakończył się wynikiem 1:1. Również remisem, tyle że bezbramkowym, zakończył się w regulaminowym czasie gry ostatni finał Superpucharu Hiszpanii, w którym rywalizowały obie madryckie ekipy. Wówczas w konkursie rzutów karnych pomylili się Saúl i Thomas, co dało tytuł podopiecznym Zinédine'a Zidane'a.
Nawet objęcie prowadzenia przez Real Madryt w meczu nie jest gwarancją sukcesu ekipy z Bernabeú. W dwóch okazjach, kiedy Królewscy obejmowali prowadzenie w finałowym starciu z Atlético, Los Rojiblancos potrafili odrobić straty, doprowadzić do dogrywki i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Tak było w finale Pucharu Króla w 2013 roku, kiedy na bramkę Cristiano odpowiedzieli Diego Costa i Miranda. Z kolei w finale Superpucharu Europy w 2018 roku najpierw straty odrobili Królewscy, którzy dzięki golom Benzemy i Ramosa wyszli na prowadzenie po trafieniu z pierwszej minuty Diego Costy. Brazylijczyk doprowadził jednak do dogrywki, w której gole Saúla i Koke dobiły Los Blancos i dały Superpuchar Atleti.
MARCA dodaje, że poza pojedynkami „na śmierć i życie”, sam przyjazd na Santiago Bernabeú nie jest straszny Diego Simeone, który na 16 pojedynków przy Concha Espina 1 wygrał 4, 5 zremisował i 7 razy wyjeżdżał pokonany.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze