Benzema koszmarem Athleticu

Niewielu piłkarzy może się pochwalić tym, że stadion rywala opuszczali przy owacji zgromadzonych na trybunach kibiców. Ranga takiego wydarzenia rośnie jeszcze bardziej, gdy pod uwagę weźmiemy wieloletnią rywalizację między danymi klubami oraz fakt, że miejscowi kibice nigdy nie byli przyjaźnie nastawieni wobec przyjezdnych. 22 grudnia 2021 roku czegoś takiego doświadczył właśnie Karim Benzema, gdy w ostatnich minutach spotkania opuszczał San Mamés.

Mimo że w tamtym momencie Athletic przegrywał 1:2 i za wszelką cenę poszukiwał bramki pozwalającej wyrównać wynik meczu z Realem Madryt, to zgromadzeni na trybunach Baskowie na chwilę zapomnieli o napiętej sytuacji i postanowili z honorami pożegnać francuskiego napastnika. Nie był to pierwszy tego typu przypadek na La Catedral, gdyż wcześniej na taką owację liczyć mogli Xavi, Juan Carlos Valerón, Ryan Giggs czy Michael Laudrup.

Z drugiej strony jeszcze nigdy w historii San Mamés nie żegnało w ten sposób zawodnika, który na przestrzeni swojej kariery tak bardzo dał się we znaki Athleticowi. Wystarczy wspomnieć, że klub z Bilbao jest rywalem, któremu Benzema strzelił najwięcej goli odkąd przywdziewa koszulkę Królewskich. Tamtego wieczora w ciągu zaledwie trzech minut do swojego dorobku strzeleckiego dołożył kolejny dublet. „To wielki stadion. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę go opuszczać w taki sposób”, powiedział po meczu Francuz.

Obecnie Karim ma na koncie 18 bramek w 27 meczach z Athletikiem, z czego 16 w samych 25 ligowych starciach. Aby jeszcze lepiej zrozumieć wartość tych liczb, warto podkreślić, że na przestrzeni wszystkich 91 sezonów La Ligi tylko dwóch zawodników może się pochwalić lepszym dorobkiem bramkowym w starciach z baskijską ekipą. W tej klasyfikacją z niedużą przewagą nad francuskim napastnikiem są Leo Messi (18 bramek w 27 ligowych meczach) i Cristiano Ronaldo (17 bramek w 18 ligowych meczach).

Doświadczenie kontra młodość
Benzema, który dwa pozostałe trafienia z Athletikiem dołożył w Superpucharze Hiszpanii, do dzisiejszego meczu na San Mamés podchodzi w coraz lepszej formie strzeleckiej. Chociaż ostatnie pucharowe spotkanie z Villarrealem nie należało do najlepszych w jego wykonaniu, to fakty są takie, że po wznowieniu rozgrywek po zakończeniu mundialu zdobył już pięć bramek i obecnie w skali całego sezonu ma ich na koncie jedenaście.

Wobec tego, że Ernesto Valverde nie będzie mógł dzisiaj skorzystać z Yeraya Álvareza i Iñigo Martíneza, powstrzymać Złotą Piłkę postarają się 23-letni Dani Vivian i 22-letni Aitor Paredes. Obaj mają w sumie na koncie 39 występów w Primera División. Benzema z kolei na San Mamés rozegra swój 425. mecz w ramach ligowych rozgrywek.