Busquets: Miejmy nadzieję, że to będzie nasz finał
Sergio Busquets wziął udział w konferencji prasowej przed finałem Superpucharu Hiszpanii. Przedstawiamy zapis tego spotkania pomocnika Barcelony z dziennikarzami.
Fot. Getty Images
Głód młodych zawodników: – To dla nas standard. Żeby grać w drużynie będącej na tak wysokim poziomie jak Barça, już to masz. Ale teraz gramy finał i jesteśmy 90 lub 120 minut od możliwości zdobycia tytułu. Postaramy się pomóc. Nadszedł czas i jesteśmy gotowi.
Cierpienie: – Myślę, że to będzie inny mecz niż w półfinale, Betis gra inaczej. Musimy być bardzo dobrze przygotowani, przede wszystkim, by unikać kontrataków i sprawiać, by nie były one groźne. Musimy być natarczywi w polu karnym. Oni nie muszą dużo dominować, pozwalają ci dominować i jeśli tego nie wykorzystasz, kończysz płacąc za to.
Koniec kontraktu: – Wciąż nie mam żadnych wiadomości. Jeszcze o niczym nie zdecydowałem. Ważna jest teraźniejszość. Jesteśmy bardzo skoncentrowani na jutrzejszym finale.
700 meczów: – Bardzo się cieszę, że osiągnąłem taką liczbę, to spektakularne, wielkie, to marzenie. Tylko Xavi i Leo osiągnęli tę liczbę. Jestem bardzo szczęśliwy. Zawsze byłem kibicem Barçy. Jestem w najlepszym klubie na świecie, klubie mojego życia i mogę przejść do historii… Co może być lepszego niż wygrana w finale?
Zwycięstwo w finale: – Oprócz pokonania Realu Madryt, który jest wielkim zespołem, co sprawia, że jest to szczególnie ekscytujące, musimy skupić się na sobie. Musimy być w stanie zdobyć tytuł po wielu latach bez zrobienia tego. Nowy projekt, młodzi zawodnicy… Z tytułami i zwycięstwami łatwiej jest dokonać tej zmiany.
Przyszłość: – Nie zdecydowałem, nie wiem, nie mam żadnych nowości, ale nie powiedziałbym tego też na konferencji prasowej. Nie pytajcie mnie już o to więcej, bo jutro gramy finał i po pierwsze – to jest grupa.
Zmiana cyklu: – Wyszliśmy z okresu, w którym nie wygrywaliśmy tytułów, ostatnim był Puchar Króla na stadionie La Cartuja. W klubie zaszło wiele zmian, trener, piłkarze. Byłby to dodatkowy impuls, dodatkowa motywacja, żeby podążać tą drogą, że idziemy w dobrym kierunku i że ludzie się do tego przyzwyczajają.
Czterech pomocników: – To bardziej praca zespołowa. Jeśli będziemy blokiem i będziemy się trzymać razem, to będzie dużo łatwiej.
Głód: – Obie ekipy powinny być bardzo głodne. Jesteśmy elitarnymi graczami w wielkich drużynach. Jesteśmy tutaj, żeby docierać do finałów i wygrywać trofea. Miejmy nadzieję, że to będzie nasz finał. Wiele rzeczy poza głodem ma wpływ. Miejmy nadzieję, że okażemy się lepsi i że uda nam się wygrać finał.
Aspekt psychologiczny: – Są momenty w trakcie meczu, w których jest to bardzo ważne, ale powiedziałem już, że wiele czynników ma wpływ. Musimy być bardzo skoncentrowani na spotkaniu. Mam nadzieję, że będziemy kontrolować wszystkie aspekty gry.
Pochwały od Xaviego: – Nie lubię mówić o sobie ani o dziedzictwie, które mógłbym zostawić. Zawsze starałem się robić to, co najlepsze dla drużyny. Pomagać wszystkim, żeby wszyscy błyszczeli i żeby piłka docierała do nich w najlepszych okolicznościach.
Styl: – Przygotowujemy się do meczu w najlepszy sposób. Mamy bardzo określony styl gry, wiemy, co będziemy robić. Starami się przejmować inicjatywę, być zespołem ofensywnym i musimy to robić bardzo dobrze, musimy maksymalnie wziąć to do siebie, ponieważ mamy bardzo trudnego przeciwnika.
Cristiano Ronaldo: – Jestem pewien, że zapewni medialny i jakościowy skok w lidze i życzę mu wszystkiego najlepszego.
Real Madryt: – Oprócz indywidualności, wyróżnia się grą w powietrzu, kontrami i tym, że są w stanie, nie przeważając w całym meczu, zdominować obie szesnastki. Istotne jest to, żeby nie strzelili ci goli z sytuacji, które generują z przodu, a oni mają do tego zawodników.
La Liga: – To są odmienne rozgrywki. Mam nadzieję, że to my wygramy i podniesie to nasze morale oraz doda pewności siebie. W lidze mamy przewagę punktową, ale nie jest ona duża. Nie możemy mieszać tych dwóch rzeczy.
Pierwszy tytuł w roli kapitana: – Oczywiście to jeszcze jedna rzecz do przemyślenia, kolejna dodatkowa motywacja, ale musimy iść krok po kroku. Na pewno każdy wyobrażał sobie zwycięstwo w tym meczu. Mam nadzieję, że może to być mój pierwszy tytuł w roli kapitana.
Umiejętność cierpienia na boisku: – To kolejny czynnik, który na końcu, ze względu na brak umiejętności zamykania meczów, również ma swoją wartość. Umiejętność wygrywania pojedynków, trzymania się razem w defensywie to krok w tym procesie rozwoju, o który możemy prosić jako zespół, poza tym, że możemy być lepsi w niektórych aspektach, które dałyby nam więcej spokoju.
Jego następca: – Tak jak stało się to z Leo, choć jest wyjątkowy, z Xavim, Andrésem. Nie powinniśmy tego porównywać, każdy zawodnik jest inny. Może grać Frenkie, Nico, który jest wypożyczony. Są tam dobrzy piłkarze, ale to decyzja trenera i klubu.
Wykonawcy rzutów karnych z Betisem: – To był wybór sztabu trenerskiego.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze