Brahim na rozstaju dróg
Przyszłość Brahima Díaza wciąż pozostaje nieznana. Milan chce go zatrzymać na stałe i po zakończeniu zimowego okna transferowego będzie negocjował z Realem Madryt transfer definitywny. Królewscy jednak również rozważają sprowadzenie Hiszpana z powrotem.
Fot. Getty Images
„To świetny piłkarz, z ogromną jakością i bardzo przydatny dla naszego sposobu gry. Chcę, żeby został, oczywiście”. Stefano Pioli w maju na łamach Asa bardzo jasno wyraził się na temat Brahima Díaza. Wielokrotnie zdarzało się, że włoski trener sadzał go ławce, odbierając mu szansę na pokazanie pełnej palety swoich możliwości, ale zawsze wierzył w jego talent i teraz ufa mu coraz bardziej.
Hiszpan nie rozpoczął tego sezonu jako zawodnik wyjściowego składu ze względu na przyjście Charlesa De Ketelaere. Belg kosztował Milan 32 miliony euro plus trzy miliony zapisane w bonusach i to normalne, że próbowano zdecydowanie na niego postawić. Jednak wraz z upływem czasu problemy z adaptacją w nowym środowisku byłego gracza Club Brugge i rosnąca dyspozycja Brahima zmieniły hierarchię. 23-latek zdobył cztery bramki (jedna z nich – ta ze spotkania z Juventusem – była naprawdę spektakularna) i zanotował dwie asysty w 20 występach we wszystkich rozgrywkach w bieżącej kampanii. Wybiegał na boisko w pierwszej jedenastce w ostatnich dziewięciu meczach Serie A. Ponadto według danych sztucznej inteligencji, dostarczanych przez Olocip, jest czwartym najbardziej decydującym zawodnikiem Rossonerich ze współczynnikiem 4,42. Wyprzedzają go w tym zestawieniu jedynie Ismaël Bennacer, Fikayo Tomori i Rafael Leão.
AS informuje, że Milan podjął już decyzję w sprawie pomocnika: po dwóch latach wypożyczenia chcą go sprowadzić na stałe. Według madryckiego dziennika, w tym momencie mistrzowie Włoch nie mają zaplanowanych żadnych spotkań z przedstawicielami Realu Madryt, o czym donosił ostatnio Fabrizio Romano. Oba kluby mają omówić sytuację po zamknięciu zimowego okna transferowego. Mediolańczycy są zachwyceni umiejętnościami i zaangażowaniem zawodnika, który – jak powiedział w lipcu w rozmowie z Asem – jest bardzo szczęśliwy na San Siro, „zarówno osobiście, jak i zawodowo”.
W stolicy Lombardii panuje wielki optymizm co do pozostania Brahima, ale trzeba wziąć pod uwagę jeszcze jeden niezwykle istotny czynnik: wolę Realu Madryt. Los Blancos, mimo próśb Paolo Maldiniego, który bardzo na to nalegał i z którym urodzony w Maladze piłkarz ma wyjątkową relację, nigdy nie chcieli przystać na zawarcie w umowie wypożyczenia opcji wykupu definitywnego. Real dużo zainwestował w Brahima, gdy ten miał zaledwie 20 lat, z myślą, że z czasem może wywalczyć sobie miejsce w pierwszej drużynie.
Po półtora sezonu w barwach Królewskich (z liczbą 21 meczów i dwóch goli na koncie) Díaz rozpoczął swoją włoską przygodę w tak maksymalnie wymagającym klubie jak Milan, w swoim drugim roku będąc jednym z bohaterów wyczekiwanego od jedenastu lat scudetto. Najbliższe ligowe starcie Milanu z Lecce będzie dla niego setnym w czerwono-czarnej koszulce. Taki wynik robi wrażenie, stawia go w bardzo pozytywnym świetle i może również otworzyć mu drzwi do powrotu na Santiago Bernabéu.
Po odejściu Garetha Bale’a i Isco latem przyszłego roku z Madrytu prawdopodobnie odejdą także Eden Hazard i Marco Asensio. Brahim w zasadzie miałby więc wolne miejsce, by w wieku 24 lat i z potężnym doświadczeniem za sobą rozpocząć swój drugi etap jako madridista. Ale Milan ma zupełnie inne plany.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze