Ancelotti: Lepsza obrona to kwestia mentalna
Carlo Ancelotti pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym półfinałem Superpucharu Hiszpanii z Valencią. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w ośrodku Al-Nassr w Rijadzie.
Fot. RealMadridTV
[RMTV] Real Madryt broni Superpucharu Hiszpanii. Jak wyjątkowe dla drużyny jest rozpoczęcie roku od walki o tytuł?
Tytuły zawsze są ważne dla tego klubu i dla nas. Myślę, że w poprzednim roku Superpuchar był tytułem, który dodał nam dużo pewności siebie na resztę sezonu. Oby teraz było tak samo. Jesteśmy bardzo blisko, bo to tylko dwa mecze. Trzeba dobrze je rozegrać, musimy się dobrze przygotować do jutrzejszego meczu. Trzeba zagrać dobrze, lepiej niż ostatnio. Trzeba postarać się wrócić do domu z kolejnym tytułem.
[SER] Przed mundialem byliście na fali opadającej. Czy po mundialu poziom drużyny jest mniej więcej taki, jakiego pan oczekiwał? Jest wyższy? Niższy? Wierzył pan, że na tym etapie sezonu i po takiej przerwie można prezentować najlepszy poziom?
Myślę, że można było przewidzieć, że nie będziemy w tym momencie sezonu w maksymalnej formie. Jednak prawda jest taka, że sygnały z treningu były pozytywne. Mecz z Villarrealem trochę mnie zaskoczył, bo nie był dobry. Odczucia były dużo lepsze, a mecz z Villarrealem pokazał mi inną twarz drużyny. Musimy teraz nad tym... Nie mówię popracować, bo nie mamy czasu, by pracować, ale musimy wrócić do robienia dobrych rzeczy. Jasne było szczególnie to, że aspekt defensywny nie był dobry i trzeba nad tym pracować. Pracować... po prostu to robić inaczej, bo ta drużyna potrafi bronić lepiej niż pokazała to w starciu z Villarrealem. Rozmawialiśmy o tym w tych dniach i będziemy rozmawiać dzisiaj oraz jutro, bo dobra obrona to dla nas zbyt ważna podstawa. W ataku nie ma za wiele do myślenia, bo mamy wystarczającą jakość, ale musimy podeprzeć tę jakość solidniejszą podstawą defensywną niż w meczu z Villarrealem.
[COPE] W weekend doszło do historycznego wydarzenia, bo po raz pierwszy w jedenastce Realu Madryt zabrakło Hiszpana. Wiadomo, że Real Madryt to jeden z najbardziej światowych klubów, ale ten fakt to dla pana anegdota? Czy może uważa pan, że drużyna przez poczucie przynależności zawsze lepiej jest mieć w składzie Hiszpana lub jakiegoś wychowanka?
Moim zdaniem to był przypadek, że nie było żadnego Hiszpana. Tożsamość tego klubu jest hiszpańska, to jest jasne, ale Real Madryt to też klub światowy, kochany na całym świecie. Mamy Hiszpanów w kadrze, także w szkółce. Trzeba podkreślić, że szkółka Realu Madryt wyprodukowała najwięcej piłkarzy grających w La Lidze, więc to był przypadek.
[El Mundo] Kiedy ktoś dużo się uczy, bo ma egzamin końcowy, to po nim nie chce już za bardzo się uczyć przez 2-3 tygodnie czy nawet 2 miesiące. Czy pod tym względem zauważa pan, że mundial był dla piłkarzy takim obciążeniem mentalnym i może wpływa teraz pod względem mentalnym na wasz futbol czy pracę na treningach? Zauważa pan to?
Nie zauważam tego. Jednak patrząc na ten temat, może dziać się tak, że niektórych dotknęło to, co miało miejsce na mundialu. Musimy jednak trochę poczekać. Boli nas mecz z Villarrealem, ale musimy poczekać na kolejne spotkania, by zobaczyć, w jaki sposób zespół zareaguje. Jutro ten mecz Superpucharu to bardzo ważny egzamin. A co do nauki, kiedy byłem mały i chodziłem do szkoły, to miałem sekret: babcia mówiła, żebym przed testem położył książkę pod poduszką. Kładłem ją, ale nie zawsze szło mi dobrze [śmiech].
[ABC] Kiedy był pan młodszy, ale też nie tak dawno, prowadził pan Milan z Gattuso w składzie. Jutro zmierzy się pan z nim jako trenerem. Zawsze darzyliście się wielką sympatią. Czy może pan skomentować waszą relację? Czy prawdą jest, że po zwolnieniu pana z Napoli i przejęciu zespołu przez Gattuso te stosunki zostały naruszone? Czy może to wymysły włoskiej prasy?
[śmiech] Uf... Przeżyliśmy razem bardzo piękne chwile. Wygraliśmy dwie Ligi Mistrzów... Ja naprawdę mam z tego okresu wspomnienia na zawsze. Przy tym nie zawsze po czasie relacje pozostają dobre. Mieliśmy problemy, ale to sprawy osobiste i nie chcę o tym rozmawiać.
[AS] To jeden z sześciu tytułów, o jakie walczy w tym sezonie Real Madryt, co jest dodatkową presją. Gdy czyta pan o sekstecie, co pan sobie myśli? Że to dodatkowa presja, która nie jest dla was dobra? Czy to może coś normalnego dla tego klubu?
Musimy walczyć o każdy tytuł i każde rozgrywki. Myślimy o wygraniu wszystkiego. Jeden z pucharów mamy blisko i zrobimy wszystko, co będzie możliwe, by go wygrać. Potem ruszymy dalej. Celem nie jest sekstet. Celem jest na razie wygranie Superpucharu.
[Radio Nacional] Gattuso czegoś nauczył się od pana jako trenera? Ma coś z pana? Jak ocenia pan pracę trenerską Gattuso?
Myślę, że z tamtego zespołu wyszło wielu trenerów. To... [chwila zawahania] Teraz nie wszystkich pamiętam, ale na pewno Seedorf, Pirlo, Gattuso... Także Nesta. Nie mówię, że czegoś się nauczyli, ale to było dla nich jakieś doświadczenie. Potem naturalnie każdy wkłada w swój zespół doświadczenie, wiedzę... Każdy jest inny od drugiego. Zespoły Gattuso grają bardzo intensywnie i na boisku mają bardzo jasną tożsamość.
[Onda Cero] Trenerem z tamtego składu został także Szewczenko.
Szewczenko, tak. Inzaghi! [śmiech] Gdybym o nim zapomniał, od razu by dzwonił... [śmiech]
Naciska pan na to, że w ostatnim meczu martwiła pana obrona. Jak bardzo martwi pana ta sytuacja, gdy personalnie skład defensywy jest pewnie nawet lepszy niż w poprzednim sezonie? Jak duży jest to problem, jeśli teraz musicie obejrzeć tak dużo filmików?
Że martwi... To nie jest nic nowego. Widziałem już ten zwarty i solidny blok w obronie, który dał nam wiele sukcesów i jestem przekonany, że do tego wrócimy, chociaż nie ma czasu na pracę. Moim zdaniem to kwestia mentalna. Jak powtarzam: aspekt defensywny to nie jest problem jakości, a kwestia koncentracji i poświęcania się.
[MARCA] W mediach często rozmawiamy o planowaniu cykli formy fizycznej. To jest prawda? Często powtarza się, że styczeń to zaplanowany dołek. Czy taka jest prawda?
Nie. Nie... Jeśli rozmawiamy o aspekcie fizycznym, od lat nie stosuje się planowania na bardzo długi okres. Nie planujesz już tak długiego okresu, bo masz wiele meczów i nie masz wiele czasu na odpoczynek, więc musisz tym zarządzać inaczej. Ten dołek nie wynika z tego, że zastosowaliśmy duże obciążenia w trakcie przerwy na mundial. Ten dołek wynika z tego, że nie rozegraliśmy dobrego meczu.
[El País] Jutro czy w niedzielnym finale może dojść do serii rzutów karnych. Jak przygotowujecie się do takiej sytuacji? Trenujecie karne jak zazwyczaj? Robicie coś specjalnego? Na przykład, reprezentacja Anglii odtwarzała marsz ze środka boiska i uderzenie w takiej sytuacji po gwizdku. Na mundial karnego zmarnował Rodrygo. To może mieć wpływ w takiej sytuacji?
Uff... Prawda jest taka, że nie trenujemy za dużo karnych. Piłkarze strzelają karne na koniec treningu i wtedy mogę ocenić, czy ktoś uderza dobrze, czy mniej dobrze. Muszę wybrać pięciu strzelających, pamiętając, że niektórzy chcą uderzać, a niektórzy nie. Jak już mówiłem, czasami trudno znaleźć pięciu chętnych. W tej sytuacji dochodzi aspekt mentalny. To coś bardzo trudnego, bo na treningu bardzo ciężko jest odtworzyć atmosferę z serii karnych.
[dziennikarz z Arabii Saudyjskiej] Co sądzi pan o tym turnieju w Arabii Saudyjskiej? I co sądzi pan o transferze Cristiano do tego kraju?
Cieszymy się, że tu gramy, bo już widzieliśmy w poprzednich latach, że atmosfera jest świetna, a kibice są blisko nas. A Cristiano na pewno jest fantastycznym transferem dla tego klubu. Życzymy Cristiano wszystkiego najlepszego, bo to legenda naszego klubu. Jest nią także Gareth Bale, który wczoraj zakończył karierę. Jemu też życzymy wszystkiego najlepszego na przyszłość. Obaj pozostają w serach wszystkich madridistas.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze