Chłodne relacje Ancelottiego i Gattuso
Spotkanie Realu Madryt z Valencią w półfinale Superpucharu Hiszpanii będzie również ponownym spotkaniem starych, dobrych znajomych, czyli Carlo Ancelottiego i Gennaro Gattuso. Relacje obu dżentelmenów pochodzących z Półwyspu Apenińskiego uległy jednak pogorszeniu po tym, jak Gattuso zastąpił Carletto na stanowisku trenera Napoli pod koniec 2019 roku.
Gattuso i Ancelotti jako trenerzy odpowiednio Milanu i Napoli przed meczem Serie A w Neapolu (25 sierpnia 2018 roku, Napoli wygrało 3:2). (fot. Getty Images)
Carlo Ancelotti zaskoczył całą Hiszpanię, gdy mówiąc o swoich relacjach z Gennaro Gattuso użył argumentu „spraw osobistych”. Miało to miejsce na konferencji prasowej przed meczem półfinału Superpucharu Hiszpanii, w którym Real Madryt zmierzy się z Valencią prowadzoną przez Gattuso. Jest to jednak historia, która stała się przedmiotem zainteresowania nie tylko Hiszpanów, ale przede wszystkim Włochów, a w poszukiwaniu jej korzeni należy sięgnąć do końcówki 2019 roku.
„Przeżyliśmy razem piękne chwile. Ja mam z tego okresu wspomnienia na zawsze. Przy tym nie zawsze po czasie relacje pozostają dobre, ale to sprawy osobiste i nie chcę o tym rozmawiać. Z tego Milanu, który prowadziłem, wyszło wielu trenerów, każdy z własnym stylem i wiedzą. Gattuso, Inzaghi, Nesta…”, powiedział Carletto zapytany o Gattuso, który pod jego skrzydłami rozegrał w barwach Rossonerich ponad 400 meczów. „Jest dla mnie jak ojciec”, stwierdził w przeszłości Rino. Kiedy na spotkaniu z dziennikarzami przed środowym starciem usłyszał pytanie o swojego byłego szkoleniowca, tonował nastroje, odpowiadając: „Wie, że bardzo go szanuję. To był problem związany z pracą. Mówimy o jednym z najlepszych trenerów na świecie. Ze strony osobistej, ludzkiej i piłkarskiej mam wobec niego mnóstwo szacunku”.
Gattuso jest jednym z wielu piłkarzy, którzy byli prowadzeni przez Ancelottiego, a potem sami zasiedli na ławce trenerskiej. Nie tylko zresztą on, bo w tym gronie znajduje się pokaźna liczba byłych boiskowych gwiazd: Alessandro Nesta, Filippo Inzaghi, Andrij Szewczenko, Clarence Seedorf, Andrea Pirlo, Cristian Brocchi czy Giuseppe Pancaro. Spośród nich to chyba właśnie aktualny menedżer Nietoperzy jest tym, który w trudnym trenerskim fachu radzi sobie najlepiej.
Wszystko zmieniło się w grudniu 2019 roku
Zimą 2019 roku w Neapolu wybuchł bunt. Drużyna nie radziła sobie dobrze pod wodzą Carletto, a Aurelio De Laurentiis, kontrowersyjny sternik neapolitańskiego klubu, zareagował na to decyzją o kilkudniowym karnym obozie treningowym, który miał umożliwić zawodnikom odizolowanie się od medialnego zgiełku i odzyskanie formy. Drużynie się to nie spodobało i wybuch negatywnych emocji nastąpił w momencie, gdy gracze sprzeciwili się temu pomysłowi. W samym centrum całego tego kotła znajdował się Ancelotti, cierpiący już z powodu słabych wyników i odtrącony przez grupę, która nie reagowała na niczyją interwencję. Nawet na interwencję kogoś tak doświadczonego i utytułowanego, jak Carletto.
Ancelotti ostatecznie nie przetrwał tej burzy i został zwolniony, a jego miejsce zajął Gattuso. Sęk w tym, że włoskie media ujawniły, że Da Laurentiis dogadał się oraz ustalił warunki kontraktu indywidualnego z byłym pomocnikiem Milanu za plecami Ancelottiego, kiedy ten jeszcze cały czas był opiekunem Napoli. „Aurelio De Laurentiis wielokrotnie powtarzał, że darzy Ancelottiego zaufaniem, ale w rzeczywistości prezes ma już plan alternatywny: Rino Gattuso. Osiągnął już z nim porozumienie w kwestii 18-miesięcznego kontraktu”, wyjaśniał 9 grudnia 2019 roku Gianluca Di Marzio, znany włoski dziennikarz.
Dwa dni później Gattuso został oficjalnie zaprezentowany w Castel Volturno. „Chciałem zadzwonić do Ancelottiego, zrobiłem to dziś rano. To nie były łatwe dni. Musiałem wyjaśnić z Carlo kilka spraw”, oświadczył Rino cytowany przez portal CalcioNapoli24. Dodał również, że wszystko zostało wyjaśnione: „Zawsze był uprzejmy i miły, dziś dostałem potwierdzenie tego, jakim człowiekiem jest Ancelotti. Po raz kolejny pokazał, że jest wielkim człowiekiem. Mam nadzieję, że będę miał 10% jego kariery”.
Przed przejęciem Azzurrich przez Gattuso, Ancelotti 8 grudnia sam komentował plotki dotyczące wskoczenia na jego miejsce jego byłego podopiecznego: „To część gry, to normalne. Rino jest dla mnie jak brat”. 10 grudnia Napoli pokonało Genk 4:0 i uzyskało awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów po zajęciu drugiego miejsce w swojej grupie za Liverpoolem. Ale Ancelotti nie dotrwał do dwumeczu z Barceloną, bo został zwolniony. Gattuso natomiast już wtedy był po słowie z klubem i De Laurentiisem (został przedstawiony jako nowy szkoleniowiec kilka godzin później), ale nie powiedział o tym Carletto.
Teraz obaj panowie wciąż wzajemnie się szanują, ale ich relacje – co sugerują słowa Ancelottiego z konferencji prasowej – nie są już takie jak wcześniej. Choćby wtedy, kiedy obecny trener Królewskich na łamach La Gazzetta dello Sport napisał do Gattuso emocjonalny list z okazji jego urodzin.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze