Sport: Real nie ma prawa skarżyć się na sędziów
Dziennikarze katalońskiego Sportu podsumowali miniony rok i doszli do jednoznacznego wniosku: Real Madryt nie ma powodów, by skarżyć się na sędziowanie.
Fot. Getty Images
Real Madryt przyzwyczaił się do częstego narzekania na niekorzystne sędziowanie drużynie prowadzonej przez Carlo Ancelottiego. Dowodem na to mają być wypowiedzi takie jak ta włoskiego szkoleniowca, który zarzucił wymyślenie rzutu karnego Melero Lópezowi po ręce Marco Asensio z Gironą, czy słowa Emilio Butragueño, który po wielu meczach narzucał presję na sędziów. A wcale tak być nie powinno – zauważa kataloński dziennik Sport, który sprawnie podsumowuje miniony rok i stwierdza jednoznacznie: Los Blancos nie mają żadnego powodu, by skarżyć się na sędziów.
Katalończycy zauważają, że klub dowodzony przez Florentino Péreza w 2022 roku dostał najwięcej rzutów karnych w rozgrywkach ligowych w całej Europie. W sumie Królewscy wykonywali aż 17 „jedenastek”, które – co oczywiste – pozwoliły im wygrać niejeden mecz. Po raz ostatni piłkę na „wapnie” ustawił Karim Benzema, który w 83. minucie meczu z Realem Valladolid wyprowadził Real Madryt na prowadzenie i utorował ścieżkę do wygranej. Zwycięstwo Los Blancos na Estadio José Zorrilla przy jednoczesnym remisie Barcelony z Espanyolem pozwoliło madrytczykom zrównać się punktami z Dumą Katalonii w ligowej tabeli.
Sport kończy, że ta statystyka rzutów karnych jest dość zaskakująca, ponieważ drugie miejsce w tym zestawieniu zajmuje Olympique Lyon, który wykonał 11 rzutów karnych, czyli aż o 6 mniej. Tyle samo „jedenastek” dostała Roma. Po 10 wykonywały PSG i Valencia.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze