15. kolejka: Betis i Athletic na remis

Już tu jest! Po ponad 40 dniach wróciła wreszcie La Liga, a wraz z nią emocje na hiszpańskich boiskach. W pierwszym meczu po przerwie przywitaliśmy ekipy Girony oraz Rayo Vallecano, a na pierwszego gola musieliśmy czekać tylko dwie minuty. Błąd defensorów Katalończyków wykorzystał Sergio Camello, który mocno uderzył po dalszym słupku i pokonał Gazzanigę, który chyba również mógł zachować się lepiej. Girona wyrównała dzięki rzutowi karnemu, zamienionemu na bramkę przez Castellanosa. 

Drugi błąd defensywy Girony przyniósł drugie trafienie dla Rayo, tym razem autorstwa Isiego Palazóna, który popisał się ładnym i precyzyjnym strzałem z pierwszej piłki. Ponownie gospodarzom na rękę poszedł arbiter, który podyktował rzut karny po zagraniu ręką jednego z obrońców gości, choć Andoni Iraola i jego sztab wyraźniesię z tą decyzją nie zgadzali. Tym razem jedenastkę wykorzystał Samu Sáiz. W samej końcówce jeszcze do siatki na 3:2 trafił Stuani, ale ten gol został anulowany ze względu na spalonego.

Nieco później rozgrywano spotkanie, co do którego mieliśmy spore nadzieje, ale które ostatecznie raczej zawiodło. Real Betis podejmował Athletic, obie ekipy miały tyle samo punktów i obie ekipy grały o to, by nawet znaleźć się na podium. Żadna z drużyn nie chciała jednak zanadto zaryzykować, a forma niektórych piłkarzy była wybitnie wakacyjna. Podejmowali oni złe decyzje nawet w dość prostych sytuacjach. Fekir czy Nico Williams niestety nam nie zaimponowali i ostatecznie starcie na Benito Villamarín zakończyło się bezbramkowym remisem, które w najlepszej pozycji stawia… Atlético, które niedługo zmierzy się z zamykającym tabelę Elche.

Wyniki 15. kolejki Primera División:
Girona FC 2:2 Rayo Vallecano
Real Betis 0:0 Athletic Club