Do Valladolidu bez Modricia i Tchouaméniego
Finaliści mundialu i uczestnik meczu o trzecie miejsce w dalszym ciągu nie wrócili do zajęć z zespołem, dlatego ich występ w piątkowym starciu jest wykluczony.
Fot. realmadrid.com
Luka Modrić, Aurélien Tchouaméni i Eduardo Camavinga według pierwszego planu mieli wrócić do treningów 28 grudnia. Ostatecznie cała trójka ma pojawić się w Valdebebas dzisiaj, co jednocześnie – jak podaje AS – spowoduje, że całej trójki zabraknie w jutrzejszym meczu z Realem Valladolid. Poza nimi Carlo Ancelotti nie będzie mógł liczyć na Mariano, który znów ma problemy zdrowotne.
Modrić rozegrał swój ostatni mecz 17 grudnia i pożegnał się z mundialem z brązowym medalem na szyi. Dwójka Francuzów rywalizowała o złoto dzień później, jednak to Argentyna wracała do ojczyzny z tarczą. Luka spędził krótkie wakacje na Malediwach, Aurélien wybrał Los Angeles, gdzie widziano go z zawodnikiem Barcelony, z którym od lat się przyjaźni, Julesem Koundé, a Eduardo zdecydował się na spędzenie czasu z rodziną. Urlopy dobiegły już końca, jednak w tym roku na boisku nie zobaczymy już żadnego z nich.
Sztab szkoleniowy miał niemal miesiąc, by z niektórymi zawodnikami przygotowywać się w Valdebebas do dalszej części sezonu. Carlo Ancelotti od 1 grudnia pracował na boiskach w miasteczku sportowym, jednak wtedy zabrakło nawet Belgów, Alaby czy Benzemy. Z biegiem czasu wszyscy wracali, a kropką nad i mają być właśnie powroty Modrcia, Tchouaméniego i Camavingi.
Pewną zagadką pozostają Brazylijczycy, którzy w poniedziałek wznowili treningi. Éder Militão, Vinícius Júnior i Rodrygo Goes prawdopodobnie pojawią się w kadrze na mecz z Realem Valladolid, jednak nie wiadomo, kto znajdzie się w wyjściowej jedenastce na jutrzejsze starcie.
Zaufanie Viníciusowi może spowodować odstawienie na boczny tor Edena Hazarda, który po nieudanym mundialu zdecydował się na zakończenie kariery reprezentacyjnej. Pozostała część wyjściowej jedenastki ma przypominać tę, która mierzyła się w zamkniętym meczu sparingowym z Getafe.
Między słupkami nie powinno być żadnej niespodzianki, pewne miejsce ma bowiem Thibaut Courtois. W obronie zagrają Dani Carvajal, Antonio Rüdiger, David Alaba i Ferland Mendy. Najbardziej cofniętym pomocnikiem ma być Toni Kroos, który w tej roli zastąpi Tchouaméniego. Obok Niemca wystąpią wracający na swoją nominalną pozycję Fede Valverde i Dani Ceballos, który wciąż ma coś do udowodnienia.
Numerem jeden w ataku będzie Karim Benzema, który problemy zdrowotno-reprezentacyjne ma już za sobą. Obok niego powinniśmy zobaczyć Marco Asensio, który zaliczył nie najgorszy turniej w Katarze. Walka o odzyskanie pozycji lidera rozpocznie się jutro, a pytań jest coraz mniej.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze