Bez madryckiej alternatywy
Ostatniego lata Kylian Mbappé wykorzystał Real Madryt, aby wymusić na PSG rekordowy kontrakt. Teraz jednak wobec kolejnych zgrzytów na Parc des Princes nie będzie mógł już liczyć na wsparcie Królewskich.
Fot. Getty Images
Real Madryt w ogóle nie jest zainteresowany tym, co dzieje się wokół Kyliana Mbappé w PSG. I chociaż w ostatnim czasie liczne media starają się angażować klub z Santiago Bernabéu w przyszłość francuskiego cracka, to prawda jest taka, że dosłownie nikt w Madrycie nie porusza tego tematu. Bez rozmów z agentami, bez kontaktów ze słynnym otoczeniem zawodnika, bez jakiegokolwiek gestu, który mógłby zwiastować zmianę nastawienia. Sprawa Mbappé jest w obozie Królewskich martwa.
Powyższe nie zmienia jednak faktu, że sytuacja w szatni PSG robi się coraz bardziej niekomfortowa. Jeśli o zgrzytach w paryskim zespole mówiło się jeszcze przed startem mundialu, to już po nim wydaje się, że pewne przeszkody mogą być nie do pokonania. Zwłaszcza mając na uwadze to, co działo się na boisku w trakcie finału i późniejsze kontrowersyjne celebracje w wykonaniu Argentyńczyków.
PSG miało już wstępnie domknąć kwestię przedłużenia kontraktu z Leo Messim, a to oznacza, że Mbappé wciąż nie będzie mógł liczyć na w pełni pierwszoplanową rolę. Po wielkim triumfie argentyńskiego cracka w Katarze właściciele klubu z Parc des Princes już wiedzą, że za nic w świecie nie mogą sobie pozwolić na jego stratę. A to właśnie obecność byłego zawodnika Barcelony miała być źródłem kolejnych wahań u francuskiego atakującego.
Oczekiwania Mbappé
Mbappé domaga się przede wszystkim niekwestionowanej roli lidera. Na mundialu był o krok od tego, aby jako najlepszy zawodnik Francji poprowadzić swoją reprezentację do obrony tytułu mistrza świata. Na drodze stanął mu jednak Messi, z którym teraz przyjdzie mu się ponownie spotkać w klubie. W klubie, z którym w dalszym ciągu nie potrafi wygrać tak upragnionej w Paryżu Ligi Mistrzów.
Francuz kontrakt z PSG przedłużył zaledwie siedem miesięcy temu, stawiając swojemu pracodawcy bardzo trudne do spełnienia warunki. Wówczas mógł jednak liczyć na to, że w zanadrzu ma opcję z Realem Madryt, która skutecznie odstraszała Nassera Al-Khelaifiego przed tym, aby czegokolwiek odmówić swojemu gwiazdorowi. Teraz różnica polega na tym, że jeśli Mbappé ponownie będzie chciał wywierać na PSG jakąkolwiek presję, to tym razem już bez asa w rękawie w postaci Królewskich, którzy ani myślą wciągać się w kolejną gierkę 24-letniego zawodnika.
Przyszłość
Na ten moment jednak odejście Mbappé z PSG przed 2024 rokiem wydaje się mało prawdopodobne. Francuz jest obecnie najlepiej opłacanym sportowcem na świecie (czy to poprzez stałą pensję zapisaną w kontrakcie, czy poprzez rekordowy bonus za przedłużenie umowy) i niewiele wskazuje na to, aby paryżanie dobrowolnie usiedli z jakimkolwiek innym klubem do negocjacji. Poza tym Real Madryt nigdy nawet nie będzie chciał się zbliżyć do kwot, jakie w Paryżu inkasuje obecnie francuski crack.
Podsumowując, działacze Królewskich od wszystkiego, co związane z Mbappé się odcinają i nie zamierzają wykonywać jakichkolwiek ruchów. Na ten moment plan transferowy jest dosyć jasny i nie uwzględnia Francuza – po domknięciu operacji z Endrickiem w roli głównej teraz ma przyjść kolej na Jude'a Bellinghama.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze