Gorące krzesła
Przewiduje się, że 2023 rok będzie dość ruchliwy w Valdebebas. Co ciekawe, tym razem nie chodzi jednak o ruchy kadrowe, lecz sztabowe. O ile Carlo Ancelotti w tej chwili może cieszyć się całkowitą stabilizacją, o tyle na innych stanowiskach i niższych szczeblach może dojść do co najmniej kilku przetasowań.
Fot. Getty Images
Pierwsza niewiadoma tyczy się nie kogo innego, jak syna pierwszego trenera Królewskich. Davide Ancelotti już wkrótce uzyska uprawnienia pozwalające mu na samodzielną pracę w dowolnym zespole. Według kilku źródeł Włoch miałby objąć kadrę Walii. W stolicy Hiszpanii nie brakuje osób, które uważają go za wystarczająco dobrze przygotowanego do podjęcia tego typu wyzwania. Osoby bliskie Ancelottiemu juniorowi uważają jednak, że 33-latek na ten moment chce pozostać u boku ojca do końca jego przygody w Realu Madryt. Po tym etapie przyjdzie czas na kolejne kroki, już jako pierwszy szkoleniowiec.
Okoliczności sprawiały, że przy kilku okazjach Davide miał sposobność wejścia w rolę lidera Królewskich. Piłkarze oraz członkowie sztabu szkoleniowego twierdzą, że zdecydowanie nadaje się on do tej pracy. Wśród jego zalet wielu wymienia znajomość kilku języków, co ułatwia mu kontakt z zawodnikami różnych narodowości. Do tego otrzymał wykształcenie z zakresu przygotowania fizycznego. Również w dzidzinie taktyki ma dysponować szeroką wiedzą.
Inną osobą, o której w miasteczku sportowym mówi się w samych superlatywach, jest Raúl. Były napastnik cieszy się fantastyczną opinią i budzi całkowite zaufanie. Dzięki temu może pracować z pełną swobodę i w niczym się go nie ogranicza. Hiszpan stoi za sterami Castilli od trzech i pół roku, a jego przyszłość zależy od tego, czego koniec końców uda mu się dokonać w obecnym sezonie. Na ten moment rezerwy zajmują trzecie miejsce w tabeli z punktem straty do lidera.
Jeśli Castilla zdoła awansować, niewykluczone, że wszystkie strony dojdą do wniosku, że najlepsze dla dalszego rozwoju będzie pozostanie Raúla w domu. W razie braku sukcesu legenda Królewskich na pewno nie zostanie zwolniona, ale być może sama zdecyduje się zmienić otoczenie. Raúl od dawna otrzymuje bowiem oferty z innych klubów, zwłaszcza niemieckich. Do tej pory 45-latek nawet ich nie rozważał, ponieważ skupiał się na obecnej pracy. Latem jednak może być bardziej skłonny do zaakceptowania którejś z zagranicznych propozycji. Hiszpan ma świadomość, że nie może stać w miejscu, jeśli któregoś dnia ma zamiar aspirować do miana trenera pierwszego zespołu Realu Madryt.
Od przyszłości Raúla zależeć będą także losy szkoleniowców z niższych kategorii. Mowa tu przede wszystkim o Arbeloi. Były obrońca wyśmienicie radzi sobie w Juvenilu A. Zarówno na krajowym podwórku, jak i w Lidze Młodzieżowej jego podopieczni rozjeżdżają rywali. Naturalną koleją rzeczy to on będzie głównym kandydatem do przejęcia Castilli w razie ewentualnego odejścia Raúla.
Niewykluczone, że do roszad dojdzie także w sekcji kobiecej. Sporą niespodzianką było zatrudnienie Alberto Torila w miejsce skonfliktowanego z zespołem Davida Aznara. Po dobrym starcie zadowolenie z wyników stopniowo jednak malało. Mimo udanego początku atmosfery w szatni nie udało się do końca oczyścić. Wewnętrzne problemy cały czas wpływają na postawę drużyny, przez co w ostatnim czasie do klubu spływa wręcz zatrzęsienie ofert od dostępnych szkoleniowców. Najczęściej w kontekście przejęcia żeńskiej sekcji wymienia się Ralfa Kellermanna, jednego z najbardziej uznanych szkoleniowców w kobiecym futbolu, który wręcz wykatapultował do elity Wolfsburg.
Toril w latach 2011-13 trenował Castillę i cieszy się poparciem zarządu. Niektórzy uważają wręcz, że podpisanie z nim umowy do 2024 roku miało docelowo w pewnym momencie z powrotem przerzucić go do którejś z męskich sekcji, a w drużynie kobiet miał jedynie zażegnać kryzys. Ta teoria stopniowo traci jednak na wiarygodności. I to nie tylko z racji na świetną pracę wykonywaną przez Arbeloę. Zarząd jest bowiem zadowolony także z Luisa Garcíi, który bardzo dobrze wywiązuje się z obowiązków w przyszłym Realu Madryt C (obecnie jeszcze RSC Internacional).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze