Advertisement
Menu
/ as.com

Pintus, kolejne podejście

Przed piłkarzami Realu Madryt niezwykle wymagający zimowy maraton, w trakcie którego powalczą o Superpuchar Hiszpanii, Klubowe Mistrzostwo Świata i Copa del Rey. Oczy wszystkich madridistas ponownie skierowane będą na Antonio Pintusa.

Foto: Pintus, kolejne podejście
Fot. Getty Images

Gdy chcesz walczyć o wszystkie sześć trofeów w trakcie jednego sezonu, to musisz się liczyć z tym, że terminarz nie da ci większego spokoju. Z tym właśnie niebawem spotka się Real Madryt, który po wznowieniu klubowych rozgrywek czeka prawdziwy maraton, w trakcie którego podopieczni Carlo Ancelottiego przez praktycznie dwa pełne miesiące będą grać regularnie co trzy lub cztery dni. Kluczowym człowiekiem w tym wszystkim po raz kolejny ma być Antonio Pintus, który w ostatnich latach stał się dla madridistas wzorcem trenera od przygotowania fizycznego.

Niezależnie od tego, z jakich technik korzysta włoski trener, ewidentnie się one sprawdzają. Dlatego też w Valdebebas nikt nawet nie spróbuje zanegować jakiejkolwiek decyzji Pintusa, przed którym wielkie wyzwanie polegające na przygotowaniu zespołu do wyczerpujących 60 dni, w trakcie których na szali będą trzy tytuły. Jako pierwszy ma się rozstrzygnąć Superpuchar Hiszpanii (11-15 stycznia), w ramach którego Królewscy zmierzą się w półfinale z Valencią, a w przypadku awansu w finałowym starciu powalczą z Barceloną lub Betisem. Zanim jednak do tego dojdzie Los Blancos rozpoczną swój udział w Copa del Rey – pierwszym rywalem w 1/16 finału rozgrywek będzie Cacereño, które 3 stycznia postara się sprawić wielką niespodziankę przed własną publicznością.

Nie ma czasu na oddech, gdyż zaledwie dwa tygodnie po zakończeniu Superpucharu Hiszpanii piłkarzy Realu Madryt czeka wylot do Maroka na Klubowe Mistrzostwa Świata (1-11 lutego). Szczegółowa drabinka nie jest jeszcze znana, ale tym największym rywalem wydaje się brazylijskie Flamengo. Podsumowując, po nieco ponad miesiącu Królewscy będą już mieć za sobą dwa turnieje i powinni być w trakcie rozgrywania kolejnych meczów Copa del Rey. W krajowym pucharu bowiem również nie będzie dłuższych przerw, gdyż w przypadku awansu 1/8 finału ma zostać rozegrana 18 stycznia, a ćwierćfinał już 25 stycznia.

Pintus, szykuj się
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to Real Madryt może rozegrać nawet 16 meczów w ciągu 60 dni, co przekłada się na mecz średnio raz na trzy lub cztery dni. Zdecydowana większość zawodników jest już do pełnej dyspozycji Pintusa, a niebawem mają do nich dołączyć także ostatni uczestnicy mundialu, którzy swój udział w turnieju w Katarze zakończyli najpóźniej i tym samym mogą liczyć na dłuższe wakacje.

Ancelotti zachowuje spokój i ma pełne zaufanie wobec swojego trenera od przygotowania fizycznego. Poprzedni sezon, w którym Królewscy podchodzili do dogrywek z dużo większymi siłami niż przeciwnicy, udowodnił, że Pintus ewidentnie zna się na swojej robocie. Teraz to ponownie na Włochu będzie ciążyć odpowiedzialność za to, aby Los Blancos w jak najlepszej formie podeszli do styczniowo-lutowego maratonu. Najbliższe podsumowanie zaplanowane jest na 26 lutego – jeśli tego dnia Real Madryt wciąż będzie mógł marzyć o Sextete, to oznaczać to będzie, że w witrynach pojawiły się dwa kolejne puchary, a finał Copa del Rey jest na wyciągnięcie ręki.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!