The Athletic: Luis Díaz przeszedł operację kolana

Luis Díaz, który na starcie sezonu był jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym graczem Liverpoolu, kontuzji lewego kolana doznał na początku października w ligowym meczu z Arsenalem. Klub oficjalnie nie określił zakresu urazu, ale media informowały o naruszeniu więzadeł i atakujący nie zagrał już do końca pierwszej części sezonu.

We wtorek 25-latek zgodnie z planem wznowił treningi z grupą w Dubaju. W piątek niespodziewanie udał się jednak w podróż powrotną do Anglii po tym, jak odczuł dyskomfort w kolanie. The Athletic potwierdza dzisiaj informacje Kolumbijczyka Pipe Sierry, że atakujący przeszedł operację więzadła pobocznego strzałkowego i wstępnie wypada na trzy miesiące, więc do gry będzie najwcześniej gotowy dopiero w marcu.

„To nawet nie było starcie na treningu. Szczerze, to było nic, po prostu coś poczuł. Następnego dnia nie czuł się źle, ale chcieliśmy być ostrożni i powiedzieliśmy: ok, zbadajmy to. Potem przyszła informacja [o operacji] i to był potężny cios w twarz. Tak to jednak wygląda”, skomentował wczoraj Klopp.

Pierwszy mecz Realu Madryt z Liverpoolem na Anfield w 1/8 finału Ligi Mistrzów odbędzie się 21 lutego, więc Díaz w nim nie zagra. Rewanż w Madrycie zaplanowano na 15 marca, na granicy pierwszej daty powrotu atakującego.

Co ważne dla Liverpoolu, serwis podkreśla, że Diogo Jota, który jesienią doznał poważnej kontuzji łydki, na dzisiaj ma wrócić do gry pod koniec stycznia, co daje mu szansę na podejście do starć z Realem Madryt w odpowiedniej formie.

Pod nieobecność Díaza oraz Joty trener Jürgen Klopp zaczął stosować nowe ustawienie, w którym przeszedł z trójki atakujących na dwóch napastników i ofensywnego gracza za ich plecami. Na ten moment nie ma informacji, by Liverpool pozyskał atakującego w zimowym okienku transferowym. Przez najbliższe tygodnie za atak odpowiadać mają Darwin Núñez, który po mundialu wraca dzisiaj do treningów, oraz Mohamed Salah i Roberto Firmino, którzy trenują w Dubaju od wtorku. Ich uzupełnieniem będzie 20-letni Fabio Carvalho.

W Liverpoolu poza Jotą i Díazem do dyspozycji trenerów nie jest także Arthur Melo, który wstępnie ma wznowić pełne treningi przed końcem tego roku.