Luis Díaz opuścił obóz Liverpoolu

Luis Díaz, który na starcie sezonu był jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym graczem Liverpoolu, kontuzji lewego kolana doznał na początku października w ligowym meczu z Arsenalem. Klub oficjalnie nie określi zakresu urazu, ale media informowały o naruszeniu więzadeł i atakujący nie zagrał już do końca pierwszej części sezonu.

Kolumbijczyk we wtorek wznowił treningi z grupą na starcie obozu The Reds w Dubaju. 25-latek ćwiczył z piłkami w grupie i zapowiadano, że będzie gotowy do gry po przerwie na mundial. Paul Joyce z The Times poinformował dzisiaj, że Díaz niespodziewanie udał się w podróż powrotną do Anglii po tym, jak odczuł dyskomfort w kolanie. Nikt nie podaje jeszcze, co może dolegać piłkarzowi, bo dopiero po powrocie przejdzie dokładne badania, ale Joyce spekuluje, że występy piłkarza przynajmniej na przełomie grudnia i stycznia stają pod dużym znakiem zapytania.

Po październikowym urazie podawano, że atakujący pozostanie poza normalnymi treningami przez 6-8 tygodni i właśnie po 8 tygodniach wznowił ćwiczenia na obozie w Dubaju. Pierwszy mecz Realu Madryt z Liverpoolem na Anfield w 1/8 finału Ligi Mistrzów odbędzie się 21 lutego, więc za niecałe 11 tygodni.

Pod nieobecność Díaza oraz Diogo Joty, który przez poważną kontuzję łydki ma pozostać poza grą przynajmniej do początku lutego, Jürgen Klopp zaczął stosować nowe ustawienie, w którym przeszedł z trójki atakujących na dwóch napastników i ofensywnego gracza za ich plecami.